Rafał Brzozowski zaskoczył widzów "Jaka to melodia". Nagle ogłosił smutną informację

Rafał Brzozowski zaskoczył widzów. Wszedł na scenę i rozpoczął od pożegnania

Rafał Brzozowski to jedna z twarzy TVP, która przynajmniej na razie ostała się w publicznej telewizji. Choć jest to bez wątpienia dla niego powód do sporej radości, to w ostatnim czasie nie miał powodów do świętowania. Popularny wokalista i prowadzący przekazał widzom programu "Jaka to melodia?" wyjątkowo przykre wieści o niepowetowanej stracie.

Zwykle kojarzony jest szampańskim nastrojem prowadzący "Jaka to melodia?" zaraz po wejściu na plan zaskoczył wszystkich, ogłaszając tragiczną wiadomość. Rafał Brzozowski przyznał, że stracił osobę, która miała dla niego ogromne znaczenie. W hołdzie dla zmarłego wykonał nawet jedną z jego ulubionych piosenek, przebój Zbigniewa Wodeckiego "Szczęście jest we mnie (My way)".

Prowadzący "Jaka to melodia?" oddał hołd zmarłemu

Osobą, o której mówił były reprezentant Polski na Eurowizji, był Andrzej, wieloletni pracownik stacji TVP. Na antenie artysta podziękował mu za wszystko, co dla niego zrobił, wyrażając przekonanie, że zmarły nadal jest obecny w sercach bliskich mu osób.

Do wzruszającego gestu Rafała Brzozowskiego dołączyła produkcja programu, dbając o odpowiednią oprawę pożegnania i wyświetlając na ekranie zdjęcia zmarłego podczas występu. Ten wzruszający gest został doceniony przez widzów, którzy nie kryli ogromnego wzruszenia.

- "W dowód pamięci Rafał Brzozowski pożegnał Przyjaciela piękną, wzruszającą piosenką”, “Wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny i ekipy Programu Jaka to melodia”, “Wyrazy współczucia dla rodziny”, “Wyrazy współczucia i piękne pożegnanie przy tej piosence” - czytamy w komentarzach od widzów.

Widzowie byli wyjątkowo wzruszeni. Produkcja "Jaka to melodia" pożegnała członka ekipy

Choć odcinek ten przyniósł show pozytywne opinie, to sama sytuacja programu nie wydaje się optymistyczna. Analiza wyników pokazała, że oglądalność "Jaka to melodia?" w TVP1 spadła w porównaniu z poprzednimi latami. Mimo to, publiczność nie zapomni tego wyjątkowego momentu, który był zarówno hołdem dla zmarłego, jak i dowodem, że nawet w telewizji zdarzają się szczere przyjaźnie.

Wzruszający występ Rafała Brzozowskiego możecie obejrzeć poniżej: