Przykre wieści tuż przed Bożym Narodzeniem. Polki i Polacy mogą nie mieć wyboru
Święta Bożego Narodzenia już za rogiem. Dla wielu z nas to czas, w którym wreszcie będzie można odpocząć i spędzić czas z bliskimi. Okazuje się jednak, że nie wszyscy uciekną wówczas od trosk. Według najnowszych badań bowiem Polacy w okresie świątecznym mają bardzo niepokojącą tendencję.
Przykra tendencja Polaków przed świętami
Przygotowania do świąt Bożego Narodzenia idą pełną parą. Wielu Polaków ubrało już choinki, zrobiło świąteczne zapasy oraz kupiło prezenty. I choć większość z tych czynności sprawia nam frajdę, to łączy się też ze sporymi wydatkami, na które wielu osób po prostu nie stać. Tak wynika z niedawnego badania Krajowego Rejestru Długów, które pokazuje, że co czwarty Polak zadłuża się na organizację świąt korzystając z pożyczek. Skąd biorą pieniądze?
ZOBACZ: Sytuacja jest katastrofalna. Ponad 30 tysięcy ludzi bez prądu, wichury dewastują Polskę
Polacy nie płacą rachunków, żeby zorganizować "eleganckie święta"
Z badania wynika, że 11 proc. Polaków korzysta z pomocy finansowej rodziny lub znajomych, a 9 proc. zaciąga pożyczki w bankach. Z kolei co dwudziesta osoba odkłada płatności bieżących rachunków, aby zorganizować "eleganckie święta". Raport pokazuje, że 9,5 proc. Polaków jest gotowych zwiększyć wydatki, aby zapewnić sobie wyjątkowe święta. Prawie połowa, bo 45,3 proc., stara się zorganizować "wyjątkowe" święta, ale kontrolując swoje wydatki . Natomiast 39 proc. planuje święta zgodnie z realnym budżetem, unikając nadmiernych kosztów.
Nasze dane wskazują, że Polacy mają poważne trudności z regulowaniem zobowiązań. Obecnie w KRD figuruje 2 miliony osób, które mają do oddania 43,4 miliarda złotych. Skala jest więc ogromna. Dlatego konsumenci powinni skupić się na możliwie szybkiej spłacie, która pozwoli im odzyskać kontrolę nad własnym budżetem, a nie pogłębianiu kłopotów finansowych przy okazji świąt – stwierdził prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki, cytowany w komunikacie.
Co ciekawe, najbardziej skłonni do organizacji wystawnych świąt są mężczyźni oraz osoby w wieku 35-44 lata - tak zadeklarowało 13 proc. osób z obu tych grup. Dodatkowo 14 proc. mieszkańców średnich miast również deklaruje chęć organizacji drogich uroczystości. W przeciwieństwie do nich, 48 proc. kobiet oraz 53 proc. osób w wieku 25-34 lat planuje święta z rozsądnym budżetem.
Na co idzie najwięcej pieniędzy?
Badanie Krajowego Rejestru Długów wskazuje, że dla 2/3 Polaków najbardziej kosztownym wydatkiem związanym z organizacją świąt jest zakup prezentów. Z kolei w przypadku 50 proc. badanych najwięcej pieniędzy idzie na przygotowanie posiłków. Wyjazdy świąteczne są kosztowne dla 20 proc. ankietowanych . Natomiast 44 proc. respondentów uważa, że świąteczne wydatki mają umiarkowany wpływ na ich finanse w kolejnych miesiącach.
ZOBACZ: Codziennie "macała" pieczywo w Biedronce. Kasjerka nie wytrzymała, dała jej nauczkę do końca życia
A co oznacza drogi lub ekskluzywny wydatek? Dla 75 proc. osób jest to prezent w wysokości ponad 500 zł na osobę. 56 proc. badanych uważa, że jest to wyjazd świąteczny, a 44 proc. wskazuje na wystrój domu, który potrafi pochłonąć kilkaset złotych.
Ile zatem zapłacimy za tegoroczne święta? Analityczka Polskiego Instytutu Ekonomicznego Urszula Kłosiewicz-Górecka w rozmowie z serwisem forsal.pl oszacowała, że Polacy wydadzą przeciętnie 1500 - 1700 zł. Najwięcej pieniędzy pójdzie na prezenty - ok. 1000 zł. Ponad 30 proc. budżetu przeznaczą natomiast na zakup żywności.