Przyjaciel Krzysztofa Krawczyka zabrał głos. To dzięki synowi artysta dowiedział się o zdradzie żony
Krzysztof Krawczyk był wybitnym artystą i na stałe zapisał się w historii polskiej muzyki. Prywatnie wokalista miał jednak mniej szczęścia i w swoim życiu zaliczył wiele zakrętów. Właśnie na rynku ukazała się najnowsza książka o Krzysztofie Krawczyku, w którym jego przyjaciel i wieloletni przyjaciel Andrzej Kosmala zdradził wiele tajemnic.
Krzysztof Krawczyk rozstał się matką Juniora. Wiemy dlaczego
W najnowszym wydawnictwie dowiadujemy się, m.in. o tym, w jaki sposób legendarny piosenkarz dowiedział się o zdradzie drugiej żony, Haliny Żytkowiak. Osobą, która przekazała tę druzgoczącą wiadomość, był ich syn - Krzysztof Igor.
5 kwietnia 2023 r. minęły dwa lata od śmierci Krzysztofa Krawczyka i tuż przed tą datą Ewa Krawczyk wraz z byłym menadżerem artysty, Andrzejem Kosmalą wydali książkę "Sława zniesławia". Wiele osób może być zaskoczone tym, co napisano w niej o legendarnym artyście .
To o nim jest utwór "Mój przyjacielu"
Andrzej Kosmala zdradził, w jakich okolicznościach rozpadło się drugie małżeństwo Krzysztofa Krawczyka. Ciężko się było spodziewać, że w takich okolicznościach doszło do zakończenia wieloletniego związku. Wszystko zaczęło się, gdy muzyk wraz z drugą żoną Haliną Żytkowiak wyjechał do Ameryki. Ich syn najpierw został u dziadków, a dopiero potem dołączył do rodziców.
- Pojechał więc Igor do Ameryki. Został posłany do amerykańskiej szkoły i wszystko, co dobrego przywiózł stamtąd, to wizję wielkiego świata i niezłą znajomość angielskiego. I kolejny sen o karierze zrodzony pod wpływem rozświetlanego gwiazdami Las Vegas. Wtedy zrodziło się także jego marzenie o karierze śpiewaczej. Nie na koncertach ojca, bo tatuś gnał za chlebem po ośrodkach polonijnych i klubach Playboya - opowiedział w książce "Sława zniesławia" Andrzej Kosmala.
To młody Krzysztof Krawczyk Junior przekazał ojcu druzgoczące wieści
Dalej były menadżer legendarnego trubadura zdradził, jak syn Krzysztofa Krawczyka stał się świadkiem niewierności Haliny Żytkowiak. To właśnie on przekazał muzykowi druzgoczące wieści.
- Junior natomiast miał czuwać nad morale mamusi. Tym bardziej że było czego pilnować. Nierozważny Krawczyk ściągnął do Ameryki swego przyjaciela i jemu oddał możliwość pilnowania Haliny i Krzysia. Ten pan okazał się tym słynnym gościem z piosenki "Mój przyjacielu". Junior zdążył Krawczykowi powiedzieć tylko: " Tata, a ten wujek to chodzi w nocy do łóżka mamusi i całuje ją po nóżkach " - opowiedział Andrzej Kosmala.
Utwór "Mój przyjacielu" przypominamy poniżej:
