Przewodów. Pogrzeb drugiej ofiary wybuchu. Skromna uroczystość w małym kościółku
W niedzielę odbył się pogrzeb drugiej ofiary, która zginęła tragicznie w wyniku eksplozji rakiety w Przewodowie. Uroczystość miała nieco skromniejszy charakter od tego, który można było zaobserwować w trakcie pierwszego pogrzebu. Prowadzący kazanie ksiądz pytał retorycznie "Dlaczego ludzie ludziom zgotowali taki los?".
Pogrzeb drugiej ofiary z Przewodowa
Niedzielne uroczystości pogrzebowe tragicznie zmarłego w wyniku eksplozji Bogdana C. miały nieco skromniejszy charakter od tych, które można było zaobserwować wczoraj .
Uroczystości mają wymiar państwowy, jednak tym razem, jak ustalili nieoficjalnie dziennikarze "Super Expressu", na prośbę rodziny w pogrzebie nie uczestniczyło wojsko i orkiestra wojskowa. Wszelkie okoliczności, które spowodowały śmierć mężczyzn, przyczyniły się do tego, iż oba pogrzeby były obserwowane przez całą Polskę.
O czekającym niezwykle trudnym kazaniu pogrzebowym mówił w poruszających słowach proboszcz parafii św. brata Alberta w Przewodowie tuż po całej tragedii. Jak podkreślał podówczas duchowny, znał on dobrze obu mężczyzn, którzy wykazywali się niezwykłą pracowitością.
W trakcie niedzielnego kazania ksiądz nazwał zmarłego Bogdana C. ofiarą wojny , która toczy się za Polską wschodnią granicą. Nawiązując do Ew. św. Łukasza, kapłan odwołał się do męki Chrystusa na krzyżu i jego ofierze oraz dramatu, który przeżywają na co dzień nasi bracia ze wschodu.
- Nasze serca przepełnia ogromny bój. Dlaczego ludzie ludziom zgotowali taki los? - pytał retorycznie kapłan - Niech Bóg pocieszy wszystkich, którzy opłakują jego śmierć - dodawał przejmująco duchowny.
Artykuły polecane przez Goniec.pl
-
Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
-
Jarosław Kaczyński o śmierci dwóch mężczyzn z Przewodowa: "To jest tylko incydent"
Źródło: se.pl