Przemysław Kossakowski znalazł sposób na życie. Czym teraz się zajmuje? To zajęcie wymaga odwagi i poświęcenia
Przemysław Kossakowski niespodziewanie zniknął z mediów, jednak w jego życiu wciąż wiele się dzieje. Trudno uwierzyć, czym teraz zajmuje się były mąż Martyny Wojciechowskiej. To zajęcie, które wymaga od niego cierpliwości i sporego zaangażowania. Co sądzą o tym internauci?
Przemysław Kossakowski zniknął z telewizji
Przemysław Kossakowski przez kilka ostatnich lat sumiennie budował swoją pozycję w mediach. Prowadził programy, które cieszyły się zadowalającą oglądalnością. Ponadto objął stery eksperymentalnego show "Down the Road", w którym podróżował w towarzystwie osób z niepełnosprawnościami.
Okazuje się, że styczność z nimi wywołała w dziennikarzu tak duże poruszenie, że postanowił nie kończyć tej współpracy na jednej produkcji. Jakiś czas temu zamiast na kolejnym planie zdjęciowym, pokazał się fanom w nieco innej scenerii. Z oddalonej od Warszawy głuszy z pasją relacjonował założenia nowego projektu. O czym mowa?
Martyna Wojciechowska opowiedziała o małżeństwie z Kossakowskim. Od rozwodu minął już rokPrzemysław Kossakowski postawił na nowy projekt
Eksmałżonek Martyny Wojciechowskiej założył ośrodek dla osób z niepełnosprawnością intelektualną. Nazwał go "Arterytorium", co jasno wskazało na specjalizację przedsięwzięcia. Jest nim rozpowszechnianie działań artystycznych skoncentrowanych na relacjach terapeutycznych i rozwojowych.
Arteterytorium to przestrzeń, w której każdy dostanie możliwość opowiedzenia o sobie uniwersalnym językiem sztuki. Arterytorium jest tworzone we współpracy ze specjalistami - zapewnił podróżnik.
Misja, której się podjął, wymaga dużej cierpliwości. Prezenter coraz więcej czasu przebywa we wsi położonej w województwie lubelskim. Dogląda tam, jak powstaje Dom Wytchnieniowy dla rodziców i opiekunów osób borykających się z ograniczonym władztwem umysłowym. W jednym z ostatnich wpisów w sieci skupił się właśnie na tym przedsięwzięciu, które powoli nabiera kształtów.
Według planu prace rozpoczną się w połowie sierpnia. W tej chwili teren został oczyszczony, oraz uzbrojony w wodę i prąd. Wszystko to zasługa ,,SuperMocnych”, czyli sojuszu ludzi dobrej woli, którzy chcą pomóc tym którzy na pomoc zasługują. Być może ty też jesteś SuperMocną, albo SuperMocnym! Dołącz do nas! - zachęcił w mediach społecznościowych.
Przemysław Kossakowski przez kolejne tygodnie milczał, jednak na początku października znów dał o sobie znać. Wierni fani byli pod wrażeniem tego, czym aktualnie się zajmuje. Tego mało kto się spodziewał, zwłaszcza że 51-latek nigdy wcześniej nie parał się tego typu zajęciem.
Niebywałe, czym zajmuje się teraz Przemysław Kossakowski
Gwiazdor TTV zakasał rękawy i sam wziął się za remont chatki, której fotos zamieścił na Instagramie. Włączył się w trwające na miejscu prace i zajął się malowaniem budynku, w czym pomógł mu specjalistyczny sprzęt.
Mimo pozornej ciszy, projekt Domu Wytchnieniowego dla Rodziców i Opiekunów Osób z Niepełnosprawnościami Intelektualnymi nabiera tempa, oraz kolorów. Korzystając z łagodnej aury, nastąpiła drobna korekta odcieni fasad. Wszystko odbyło się z błogosławieństwem jedynego i wspaniałego Dawida Zawilińskiego, oraz pomocą przepotężnego Tomka Flisa, który nie dość że pożyczył agregat, to jeszcze wyjaśnił jak się to to obsługuje. Droga trwa - napisał.
Internauci nie kryli zdziwienia, o czym dali znać w sekcji komentarzy. Pogratulowali autorowi determinacji w dążeniu do postawionego celu oraz umiejętności, którymi przy okazji miał szansę się wykazać.
- Przemysław to jest jednak prawdziwy fachowiec.
- Brawo Przemku, Twój projekt nabiera rumieńców. Serce bije szybciej, widząc tak szybkie postępy w pracach.
- Wygląda ekstra. Nie ma to jak kawał dobrej roboty i szczęścia. Pozdrawiamy i powodzenia w dalszych pracach - czytamy w na jego profilu.
Jak sądzicie, czy Przemysław Kossakowski już niebawem wróci do telewizji, by opowiedzieć o swoich osiągnięciach, czy w zupełności poświęci się pracy u podstaw? Fani pewni są co do jednego - warto mu pogratulować, bo zapewnienia, zamiast na słomianym zapale, kończą się konkretnymi działaniami.