Prof. Michał Zembala o śmierci 24-letniego syna. Poruszające szczegóły
26 czerwca to Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Narkomanii. Tego dnia profesor Michał Zembala, syn nieżyjącego już kardiochirurga Mariana Zembali opublikował w mediach społecznościowych emocjonalny wpis. Przed miesiącem, jego 24-letni syn przegrał walkę z uzależnieniem.
Bolesne wyznanie cenionego kardiochirurga
Profesor Michał Zembala jest znanym i cenionym kardiochirurgiem, który kontynuuje zawodową ścieżkę rozpoczętą przez swojego ojca profesora Mariana Zembala. Prof. Zembala senior był nie tylko uznanym kardiochirurgiem i transplantologiem, pełnił też funkcję ministra zdrowia w rządzie Ewy Kopacz.
Prof. Michał Zembala w środę opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym podzielił się
ogromną tragedią, jaka w ostatnim czasie dotknęła jego rodzinę.
Miesiąc temu zmarł mój najstarszy syn. Dwudziestoczterolatek, który mimo wsparcia rodziny i bliskich przegrał walkę z nałogiem – zaczyna profesor
”Koniec. Dalej nie idę”
W opublikowanym wpisie profesor mierzy się z rozmaitymi wspomnieniami związanymi z synem. Niektóre z nich są ciepłe i radosne, inne wyjątkowo mroczne i bolesne.
Pamiętam dni, gdy po skończonym zabiegu biegałem po ulicach Katowic, szukając go w melinach i zakątkach bram. Pamiętam dni, te nieliczne, gdy zjawił się w domu z tym samym uśmiechem, rozmawiając z 15 lat młodszą siostrą. Pamiętam dni gdy wiozłem go na SOR z prośbą by tam pozostał. Dni, gdy w trakcie pobytu w ośrodku cieszył się z rosnącej jego roli w społeczności, o zadaniach i… planach. Dni, gdy jedyne smsy jakie dostawałem były „Wyślij mi kasę na chleb” i takie, gdy pisał „Koniec. Dalej nie idę”. Spędziłem godziny na rozmowie z nim, z ludźmi mu bliskimi. Przekonywałem, prosiłem, zawsze dawałem nadzieję – pisze prof. Zembala
Jak zapobiegać?
Prof. Michał Zembala swoimi doświadczeniami podzielił się w nieprzypadkowym czasie. W dniu publikacji postu wypadał bowiem 26 czerwca, czyli Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Narkomanii. Opierając się na własnych, niezwykle trudnych przeżyciach, profesor podejmuje wyzwanie i stara się udzielić odpowiedzi na wyjątkowo skomplikowane pytanie.
„Święto” ustanowione przez WHO lata temu, by… Wzbudzić naszą czujność i uwagę. By pamiętać zarówno o tym parszywym zagrożeniu, o tych, którzy z nałogu wyszli, o tych, którzy w nim trwają, ale i o tych, którzy z jego powodu odeszli. Jak zapobiegać, zapytacie? Nie wiem. Słuchać. Kochać. Być – kończy profesor.