Problemy ws. pogrzebu Barbary Sienkiewicz. Właśnie podjęto pilną decyzję

Barbara Sienkiewicz była określana "najstarszą matką w Polsce". Aktorka zostawiła dwójkę dzieci

Barbara Sienkiewicz grała epizodyczne role w serialach, np. w “ Klanie ”, a także wystąpiła w filmie “Niewinne” w reżyserii Anne Fontaine. Mimo to w ostatnich latach mówiło się o niej częściej w odniesieniu do życia prywatnego niż aktorskiej kariery. Sienkiewicz urodziła w wieku 60 lat i stając się mamą bliźniaków naraziła się na falę krytyki . Jawnie nazywano ją “najstarszą matką w Polsce”, ale pomimo tego kobieta starała się być jak najlepsza w rodzicielstwie. Nigdy nie ujawniła tożsamości ojca dzieci.

Moje dzieci wiedzą, że był tata, był mężczyzną, który chciał mieć dzieci, że był ich tatą, ale z powodów, o których teraz nie powiem, nie ma taty – wyznawała dla “Wieczornego Expressu”.

Aktorka ma zostać pochowana tam, gdzie rok wcześniej spoczęła jej matka. Niestety są bardzo uciążliwe trudności.

W pogrzeb Barbary Sienkiewicz angażuje się coraz więcej osób. Muszą czekać na decyzje sądu

Barbara Sienkiewicz wychowywała dzieci samotnie. W ostatnim czasie straciła nawet kontakt ze swoim wieloletnim przyjacielem, który wspierał ją podczas ciąży i w pierwszych etapach macierzyństwa. Związek Artystów Scen Polskich, który w takich sytuacjach często przejmuje inicjatywę, zdecydował się zaangażować w pogrzeb aktorki. Sprawę utrudnia oczekiwanie na wyrok sądu . Jak przekazała w rozmowie ze “Światem Gwiazd” Barbara Bauer z Biura ZASP, Sienkiewicz nie wyznaczyła spadkobiercy.

Mamy problem, bo pani Barbara nie wyznaczyła nikogo na spadkobiercę. Nie ma zatem żadnej osoby, która mogłaby pobrać zasiłek pogrzebowy i zorganizować pogrzeb – tłumaczy.

Okazuje się bowiem, że testament , który Barbara Sienkiewicz miała sporządzić przed śmiercią, nie został na razie odnaleziony . Sprawą zatem zajmuje się sąd. Ale pojawiły się nowe kluczowe fakty.

Będą środki na godny pochówek Barbary Sienkiewicz

Mimo ciągłych niepewności, jak to wszystko się odbędzie, wiadomo, że ZASP z pełną mocą włącza się w zapewnienie godnych warunków pogrzebu. Krzysztof Szuster, prezes organizacji, ogłosił w rozmowie z “Faktem” kolejne kroki.

Dziś na Zarządzie Głównym podjęliśmy decyzję, że oddział warszawski włącza się w sprawy pochówku. Również kasa pogrzebowa wypłaci stosowne fundusze. I jedno, co mogę powiedzieć: na pewno nie pozostawimy naszej koleżanki i jej dzieci, zwłaszcza w tej sytuacji, która spotkała tę dwójkę, bez pomocy.

Na razie Ania i Piotrek pozostają pod opieką odpowiednich służb w placówce opiekuńczo-wychowawczej. Ich dalsze losy podobnie pozostają w gestii sądu.