Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Pracownik TVP ujawnił prawdę. To dlatego zawieszono Przemysława Babiarza
Marcin Czekaj
Marcin Czekaj 29.07.2024 19:30

Pracownik TVP ujawnił prawdę. To dlatego zawieszono Przemysława Babiarza

Przemysław Babiarz, TVP
Fot. KAPIF

Nie milkną echa po zawieszeniu Przemysława Babiarza przez TVP. Dziennikarz został odsunięty od obowiązków w związku z jego komentarzem podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Teraz światło dzienne ujrzały powody tej decyzji. Okazuje się, że geneza konfliktu prezentera ze stacją sięga zdecydowanie dalej.

Skandal podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich

Szum wokół Przemysława Babiarza rozpoczął się tuż po zakończeniu ceremonii otwarcia tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Dziennikarza zawieszono m.in. w związku z jego mocno subiektywną opinią na temat całego wydarzenia. Przypomnijmy, że prezenter pokusił się o kontrowersyjną interpretację utworu “Imagine” z repertuaru Johna Lennona.

Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety – powiedział podczas transmisji Przemysław Babiarz.

Słowa te wyjątkowo nie spodobały się części z widzów TVP oraz władzom stacji. Z tego powodu poinformowano o odsunięciu dziennikarza od dalszego wykonywania obowiązków. Teraz wyszło na jaw, że przyczyn tej decyzji jest zdecydowanie więcej.

Burza po koncercie TVP. Widzowie wściekli, w komentarzach zawrzało. "Tragedia" Marcin Hakiel wyrzucony z "Tańca z gwiazdami". Wszystko przez Katarzynę Cichopek

TVP wydało oficjalny komunikat ws. Przemysława Babiarza

Tuż po decyzji władze Telewizji Polskiej zdecydowały się na wystosowanie specjalnego komunikatu. Poinformowano w nim, czym spowodowane jest zawieszenie Przemysława Babiarza. Zarząd stacji podkreślił, że w ich ocenie dziennikarz złamał fundamentalne standardy, którymi obecnie kieruje się “nowa TVP”. Jednocześnie podkreślono, że prezenter nie będzie już komentował żadnych zmagań podczas tegorocznych Igrzysk Olimpijskich.

Wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie - to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie. Informujemy, że po  wczorajszych skandalicznych słowach Przemysława Babiarza, został on  zawieszony w obowiązkach służbowych i nie będzie komentował zmagań podczas Igrzysk Olimpijskich - podano w oświadczeniu.

ZOBACZ: Uczestnik "Va Banque" wyznał, jak Przemysław Babiarz traktuje ludzi

Tak surowa kara spotkała się ze sporą dezaprobatą ze strony części z obserwatorów i dziennikarzy. Dla wielu z nich sposób potraktowania Przemysława Babiarza może być przejawem łamania wolności słowa. Jak się jednak okazuje, odsunięcie od obowiązków związane jest nie tylko z komentarzem prezentera, ale także niewywiązaniem się z obowiązującej umowy.

To dlatego TVP zawiesiła Przemysława Babiarza

Dziennikarzom “Super Expressu” udało się dotrzeć do słów anonimowego informatora, który postanowił zdradzić kulisy zawieszenia Babiarza. Okazuje się, że udział w IO był dla byłego prowadzącego “Va Banque” drugą szansą od nowego zarządu stacji. Warunkiem było jednak, że dziennikarz zajmie się wyłącznie kwestiami sportowymi i będzie unikał wypowiedzi o charakterze ideologicznym.

Obiecał neutralność i na to umówił się ze stacją. To był warunek jego udziału w tej największej sportowej imprezie - zdradziła “SE” osoba z otoczenia nadawcy.

ZOBACZ: Spotkali się z Babiarzem w Paryżu. Trudno uwierzyć, co usłyszeli. Miał jedną prośbę

Jak zdradził pracownik TVP, gdyby w całej sprawie chodziło jedynie o wypowiedź dotyczącą utworu Johna Lennona, to do żadnego zawieszenia by nie doszło. Przemysław Babiarz jednak w trakcie transmisji wielokrotnie pozwalał sobie na uwagi dotyczące kwestii pozasportowych, a także popełniał liczne błędy merytoryczne.

 Gdyby chodziło tylko o nieszczęsnego Lennona, to nie byłoby zawieszenia. Ale osobliwych uwag było znacznie więcej. Do tego był kompletnie nieprzygotowany,  nie znał nazwisk sportowców, mylił Joannę d'Arc z "amazonką", zagadywał  w nieodpowiednich momentach... Zaproszono go do pozostania w TVP, mimo  licznych wątpliwości z powodu jego sympatii do poprzednich władz, bo do  tej pory odznaczał się profesjonalizmem - dodał informator.

Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów