Pracownice sanepidu zaatakowane. Wkroczyła policja, MZ pokazało nagranie
Lubuska Policja poinformowała o bulwersującym zachowaniu jednego z właścicieli sklepów. - Popychał i uniemożliwiał przeprowadzenie kontroli pracownicom sanepidu - wyjaśnił Tomasz Bartos z komendy w Strzelcach Krajeńskich. Pokazano nagranie dokumentujące agresywne zachowanie mężczyzny. Jego sprawą zajmie się sąd.
- Zachowanie mężczyzny uniemożliwiło kontrolę, a jego agresja spowodowała, że jedna z kobiet upadła na ziemię - poinformował asp. Tomasz Bartos. Do relacji z interwencji dołączono nagranie. Widać na nim, jak kobiety są atakowane przez właściciela sklepu.
Pracownice sanepidu zaatakowane przez mężczyznę w trakcie kontroli
Do zdarzenia doszło w Drezdenku w woj. lubuskim. Policja otrzymała zgłoszenie, że pracownice sanepidu próbują przeprowadzić kontrolę w jednym z marketów, ale uniemożliwia im to właściciel sklepu.
- W trakcie wymiany zdań mężczyzna stał się agresywny, popychał kobiety, co spowodowało, że jedna z nich upadła na ziemię - przekazał asp. Bartos, rzecznik prasowy policji w Strzelcach Krajeńskich.
Źródło: materiały policyjne
Kontrolę utrudniała jeszcze jedna osoba. - Bulwersujące zachowanie właściciela, któremu pomagał drugi mężczyzna, uniemożliwiło skuteczne przeprowadzenie kontroli - podała policja.
Usłyszał już zarzuty
Kiedy sytuacja przed sklepem zaczęła się zaogniać, do akcji wkroczyła policja. Mundurowi nie mieli problemu w zlokalizowaniu agresywnego właściciela sklepu oraz mężczyzny, który mu pomagał.
- Kryminalni szybko namierzyli i zatrzymali dwie osoby podejrzewane o przestępstwo - zrelacjonował Bartos.
Źródło: materiały policyjne
W związku z agresją wobec pracownic sanepidu zadecydowano o konieczności zatrzymania i doprowadzenia podejrzanych na komendę. - Właściciel sklepu usłyszał zarzuty dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej i wpływania na czynności wykonywane przez pracownice sanepidu. Za takie przestępstwo odpowie również młodszy z zatrzymanych - przekazał rzecznik.
Obaj mogą w związku ze swoim zachowaniem trafić do więzienia. Kodeks przewiduje, że za zarzucane czyny grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech .
Trwają kontrole sanepidu i policji w całym kraju
Za szybkie działanie służb i ujęcie mężczyzn uniemożliwiających kontrolę sanepidu w związku z obowiązującymi od 1 grudnia ostrzejszymi obostrzeniami podziękowało Ministerstwo Zdrowia.
Resort Adama Niedzielskiego udostępnił nagranie pokazujące agresję właściciela sklepu. W krótkim komentarzu podziękował za działania funkcjonariuszy lubuskiej policji.
W specjalnym komunikacie Lubuska Policja podkreśliła, że funkcjonariusze oraz pracownicy sanepidu przeciwdziałają pandemii, sprawdzając respektowanie obowiązujących obostrzeń . - Większość obywateli ze zrozumieniem przyjmuje ciężką pracę funkcjonariuszy i pracowników sanepidu . Niestety są też osoby, które swoim zachowaniem bagatelizują zagrożenie - wyjaśnił Tomasz Bartos.
W odniesieniu do sytuacji ze sklepu w Drezdenku rzecznik dodał, że " zdarzają się również osoby, które na widok służb reagują agresją ".- Takie zachowanie wiąże się jednak ze zdecydowaną rekcją Policji - podkreślił.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Kolejna odsłona afery mailowej. Tym razem mieli pisać o Witek
-
Uwaga, emeryci, lepiej sprawdzić portfele. Będą ważne zmiany
-
Mocne oskarżenia pod adresem Kaczyńskiego. Roman Giertych zabrał głos
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: lubuska.policja.gov.pl