Pożar samochodu na autostradzie A2
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) poinformowała, że na wielkopolskim odcinku autostrady A2 doszło do pożaru samochodu ciężarowego. Sześć zastępów strażaków próbuje ugasić palącą się naczepę ze sprasowanym papierem. Trasa w kierunku Warszawy jest całkowicie zablokowana.
GDDKiA przekazała, że problemy mogą potrwać około 3 godziny. Na miejscu pracują strażacy i policja. Samochody są kierowane na objazdy.
Pożar na A2. Pali się naczepa z papierem
Do incydentu doszło na 222 km autostrady A2 na odcinku Września-Konin na wysokości miejscowości Bieganowo (woj. wielkopolskie). W pewnej chwili zapalił się samochód ciężarowy.
Zagrożenie dostrzegł kierowca pojazdu. - Mężczyzna zauważył, że naczepa się pali, ale zdążył się zatrzymać. Następnie odpiął naczepę od ciągnika siodłowego i tym ciągnikiem odjechał na bezpieczną odległość. Dzięki temu udało mu się zabezpieczyć całą tę sytuację - poinformował w rozmowie z portalem goniec.pl mł. asp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu.
Do działań natychmiast przystąpili strażacy. - Nadal pali się naczepa z papierem. Trwa dogaszanie - oznajmił w rozmowie z portalem goniec.pl dyżurny stanowiska kierowania Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.
Z informacji strażaków wynika, że nikt nie odniósł obrażeń. Obecnie na miejscu pracuje sześć zastępów straży pożarnej. - Samochód przewoził bele ze sprasowanym papierem, stąd jest kłopot z ugaszeniem pożaru - przekonywał mł. asp. Andrzej Borowiak.
Nawet kilka godzin blokady. Policja kieruje na objazdy
Jezdnia w kierunku Warszawy na odcinku od Wrześni do miejsca zdarzenia jest całkowicie zablokowana. - Policjanci i obsługa już wcześniej kierowali na objazdy - przyznał rzecznik prasowy poznańskiej policji.
Policja cały czas prowadzi działania. - W tej chwili będziemy próbowali wycofać samochody osobowe z tego zablokowanego odcinka do węzła Września, aby kierowcy nie tkwili tam godzinami. Wszystkie te działania na pewno zajmą dużo czasu - tłumaczył.
Z informacji policji wynika, że działania mogą potrwać kilka godzin. - Mimo że wielkiego ognia nie ma, to strażacy potrzebują czasu, ponieważ papier cały czas się tli - oznajmił przedstawiciel poznańskiej policji.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Nie żyje aktor Maciej Zabielski. Widzowie znali go m.in. z serialu "Świat według Kiepskich"
-
Dzieci Anny Kalczyńskiej trafiły do szpitala. Gwiazda stacji TVN nie może ich odwiedzać
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: goniec.pl, GDDKiA