Porażający incydent przed salonem Ferrari. Supra z łatwością wylądowała na dachu
Toyota Supra to samochód, który zdecydowana większość fanów motoryzacji chciałaby mieć w swoim garażu. Pewien kierowca zapomniał o osiągach tego niezwykłego auta i zapłacił za to wysoką cenę. Nowy egzemplarz został rozbity tuż przed salonem Ferrari w Katowicach.
Nie jest żadną tajemnicą, że brak odpowiedniego skupienia oraz rozwagi, może prowadzić do niezwykle groźnych incydentów. W dobitny sposób przekonał się o tym kierowca sportowej Supry, który wylądował na dachu swoim super samochodem.
Do zdarzenia doszło na początku bieżącego miesiąca na ulicy Bocheńskiego w Katowicach.
Na nagraniu z kamery monitoringu widać, jak japoński samochód wjeżdża na parking pod salonem Ferrari, po czym uderza lewym przednim kołem o krawężnik. Impet uderzenia był tak duży, że Supra dosłownie wzbiła się w powietrze, po czym wylądowała na dachu.
Bardzo prawdopodobne, że bezpośrednią przyczyną tego zdarzenia była nadmierna prędkość, a co za tym idzie jej niedostosowanie do warunków panujących na drodze.
Według informacji przekazanych przez portal Motocaina.pl, świadkowie tego incydentu zauważyli, że w chwili zdarzenia na ulicy znajdowała się plama oleju. Oznaczałoby to, że jednak nie błąd kierującego był główną przyczyną wypadku.
Na szczęście pomimo faktu, że całe zdarzenie wyglądało niezwykle groźnie, kierowcy nic poważnego się nie stało.
Nie jest tajemnicą, że Toyota Supra to samochód dla osób lubiących ostrą jazdę, a zapanowanie nad sportowym coupe prosto z Japonii to niezwykle ciężkie zadanie.
Jej 6-cylindrowy silnik benzynowy o pojemności 3-litrów generuje niebagatelną moc 340 KM i 500 Nm . Jest ona przekazywana na tylną oś za pośrednictwem 8-biegowej automatycznej skrzyni.
Właściciel pojazdu jest w stanie osiągnąć pierwszą setkę w zaledwie 4,3 sekundy. Ceny tego modelu startują w polskich salonach od 324 900 zł.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Donald Tusk niekwestionowanym liderem opozycji. Może pogrążyć rząd Morawieckiego
-
Pekin 2022. Przemysław Babiarz "zażartował", że medal Kubackiego ma związek z transmisją w TVP
-
Media podały przykre wieści o Katarzynie Cichopek. Co z pracą w "Pytanie na śniadanie"?
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Youtube / Motocaina.pl