Polsat dopuścił się profanacji? Wykonanie jednej z kolęd oburzyło część widzów

Polsat dopuścił się profanacji? Widzom nie spodobało się wykonanie Ralpha Kamińskiego

Ralph Kamiński od niedawna jest jednym z ulubieńców stacji Polsat . Artysta zadebiutował podczas tegorocznego festiwalu w Sopocie i tak świetnie sprawdził się przed kamerami, że zaproszono go na galę z okazji 30-lecia Polsatu, jako jednego z artystów. Młody wokalista pojawił się także na Wielkim Kolędowaniu z Polsatem, czym wzbudził mnóstwo kontrowersji.

Już samo pojawienie się Ralpha Kamińskiego budziło pewne niesnaski, za sprawą jego oryginalnego wizerunku artystycznego. Podczas świąteczno-muzycznego wydarzenia w Bazylice Świętego Krzyża w Warszawie artysta wykonał w dodatku kolędę "Oj, maluśki, maluśki" w nietypowej aranżacji, śpiewając przy tym gwarą. To wystarczyło, aby wzbudzić skrajne emocje w mediach społecznościowych.

Polsat w wykonaniu artysty nie widzi nic złego.

Wśród komentarzy internautów na facebookowej stronie Polsatu pojawiły się różne komentarze, a w najłagodniejszych sugerowano, że profanacje utworu i obrazę uczuć religijnych artysta powinien trafić do więzienia. Podobnych komentarzy było więcej, a w niektórych pojawiły się nawet obraźliwe epitety pod adresem piosenkarza.

Z drugiej strony wielu widzów było zachwyconych występem Ralpha Kamińskiego, który bez fałszu zaśpiewał kolędę w bardzo trudnej interpretacji. Waszym zdaniem wykonanie artysty było tak dobre, jak twierdzą niektórzy, czy faktycznie mogło urazić czyjeś uczucia?

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Ivan Komarenko składa świąteczne życzenia. Nie wszyscy będą zadowoleni

• Marcin Tyszka zaatakował tłumaczkę migowego z TVP. Postanowiła odpowiedzieć

• Wigilia 2022. Katarzyna Cichopek zaszalała w kuchni. Złamała tradycję?