Polityk PiS skarcił posłankę Polski 2050 za "niegrzeczne" wypowiadanie się o Jarosławie Kaczyńskim
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Kaleta został poproszony na antenie radia TOK FM, aby odniósł się do opinii dwóch innych posłanek odnośnie zwrócenia się KE do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę. Politykowi nie spodobało się jednak, jak jedna z nich, posłanka Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska, wypowiada się o Jarosławie Kaczyńskim.
Jeśli chodzi o wyrok TSUE, Polska nadal nie zareagowała. Pieniądze przeznaczone na Krajowy Plan Odbudowy zostały wstrzymane, co wywołało spore emocje pomiędzy politykami.
Posłanka użyła niefortunnych słów?
Na antenie TOK FM wypowiedziały się Gabriela Morawska-Stanecka z Lewicy oraz Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050. Zwróciła uwagę na to, że politycy prawicy obrali "antyunijny kurs". Mogą wskazywać na to słowa Ryszarda Terleckiego, który podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu mówił, że Polska może pójść drogą Wielkiej Brytanii.
Paulina Hennig-Kloska przyznała, że Unia Europejska to nie tylko handel, ale też wspólnota wartości. Nie ma tam miejsca na ksenofobię czy też zaściankowość. Posłanka mówiła o "rozgrywce między Kaczyńskim a Ziobrą".
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Argumentowała to tym, że jeśli Jarosław Kaczyński chciałby jednak wycofać się ze zmian w sądownictwie, to jest uzależniony od głosów partii Zbigniewa Ziobry. O komentarz po wypowiedzi posłanki został poproszony polityk PiS, Piotr Kaleta.
- Otóż pani poseł Kloska była łaskawa z pewną niegrzecznością wypowiadać się o moim szefie, panu premierze Jarosławie Kaczyńskim, mówiąc tylko z samego nazwiska. Tak samo jak do ministra sprawiedliwości. Nawet jeżeli pani poseł tych osób nie lubi, to grzeczność i kultura, którą wynosi się z domu, wymaga tego, by użyła pani, chociażby, sformułowania "Jarosław" Kaczyński czy "premier" Kaczyński, czy "prezes" Kaczyński - powiedział na antenie TOK FM Piotr Kaleta.
Potem polityk wrócił już do tematu rozmowy i stwierdził, że żadne pieniądze nie zostaną zabrane Polsce, ponieważ Unia Europejska nie ma do tego prawa. Słuchacze mogli też usłyszeć, że teraz w kraju są o wiele ważniejsze sprawy, jak na przykład napięcie na granicy polsko-białoruskiej.
Piotr Kaleta na antenie TOK FM przyznał, że politycy opozycji również twierdzą, że potrzebne są reformy. Zależy jedynie od sposobu ich przeprowadzenia.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: TOK FM