Policjanci postrzeleni przez Maksymiliana F. są w szpitalu. Walczą o życie
Maksymilian F. w piątek we Wrocławiu postrzelił dwóch policjantów. Funkcjonariusze trafili do szpitala w stanie krytycznym. Lekarze walczą o ich życie.
Tragiczny wieczór
Maksymilian F. już przed wydarzeniami z piątku poszukiwany był listem gończym, ponieważ czekała na niego kara sześciu miesięcy pozbawienia wolności za oszustwo. Tego wieczoru został rozpoznany przez patrol policji, po czym zatrzymany przy ul. Sudeckiej. To właśnie podczas jazdy z funkcjonariuszami Maksymilian F. oddał strzały do policjantów.
Poważne obrażenia. Policjanci walczą o życie w szpitalu.
Funkcjonariusze postrzeleni w piątkowy wieczór przez Maksymiliana F. Wciąż znajdują się pod opieką lekarzy. Według ustaleń PAP, oboje zostali postrzeleni w głowę, dokładnie za prawym uchem w przypadku pierwszego z policjantów, w okolicy prawej skroni w przypadku drugiego. Obrażenia są na tyle poważne że znajdują się oni w stanie krytycznym.
„Lekarze walczą o ich życie, wszystko zależy od nich” – powiedział PAP mł. asp. Tomasz Nowak z sekcji prasowej KWP we Wrocławiu.
Wedle informacji zebranych przez PAP obaj funkcjonariusze pełnią służbę w komisariacie Wrocław Fabryczna.
Zarzut usiłowania zabójstwa
Już następnego dnia wieczorem Maksymilianowi F. zostały postawione zarzuty. Chodzi o usiłowanie zabójstwa dwóch policjantów, co może grozić karą dożywotniego pozbawienia wolności. Ze względu na krytyczny stan postrzelonych policjantów brana jest także pod uwagę możliwość, iż kwalifikacja czynu może się zmienić.
Źródło: Radio ZET