Policja poszukuje 38-letniej kobiety i jej córki. Wyszły z domu i ślad po nich zaginął

Śląskie: Policja poszukuje zaginionych Marty i Ireny Marczak

Jak informuje śląska policja, ze wstępnych ustaleń wynika, że w sobotę 14 stycznia 2023 roku ok. godziny 16 Marta Marczak wyjechała ze swoją córką Ireną z domu granatowym samochodem marki Citroen Xsara Picasso o numerze rejestracyjnym SCZ 90910.

Celem podróży kobiety i 8-latki miały być zakupy w Częstochowie, ale nie wiadomo, czy w ogóle tam dotarły . Ślad po kobiecie i dziewczynce urwał się wraz z momentem opuszczenia przez nie miejsca zamieszkania. Od tamtej pory nie skontaktowały się z bliskimi.

Apel o pomoc w poszukiwaniach

Policjanci podali rysopis zaginionych. 38-letnia Marta Marczak mierzy ok. 176 cm wzrostu, ma długie ciemne włosy i brązowe oczy. W chwili zaginięcia ubrana była w w długi kremowy płaszcz i czarne kozaki.

Z kolei 8-letnia Irena Marczak mierzy ok. 140/150 cm wzrostu, ma długie blond włosy z dłuższą grzywką i zielone oczy. W chwili zaginięcia ubrana była w różową kurtkę i niebieskie zimowe buty.

- Wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu lub w ostatnim czasie widziały zaginione, proszone są o kontakt z Policją pod numerem 112 lub 47 858 0810 - apelują policjanci.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Remontując poddasze dokonał zaskakującego odkrycia. Od razu zawiadomił służby

• Nadchodzą potężne śnieżyce i mróz. Niż genueński mocno da się Polakom we znaki

• Każdy kierowca w Polsce będzie musiał wymienić prawo jazdy. Nawet bezterminowe

Źródło: slaska.policja.gov.pl

Zachęcamy do wsparcia zbiórki , której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.

Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!