Piotr Kołomycki pokazał, jakie jedzenie dostał w Pendolino. Było obrośnięte pleśnią
Podróż pociągiem bywa wyczerpująca. Miło, więc gdy przewoźnik przygotuje dla nas choć mały poczęstunek, który zaspokoi największy głód. Tego właśnie spodziewał się Piotr Kołomyck, jednak zamiast pysznego posiłku otrzymał coś, co przyprawiło go o mdłości.
Od lat krążą legendy na temat jakości jedzenia podawanego w szpitalach. Jak się jednak okazuje, nie tylko placówki medyczne mają problem z dotrzymaniem jakichkolwiek standardów. Przekonał się o tym dotkliwie jeden z pasażerów Pendolino, dla którego przygotowano specjalny poczęstunek.
Poczęstunek z niespodzianką
Piotr Kołomycki zamieścił na Twitterze zdjęcie posiłku, jaki otrzymał jadąc pociągiem w pierwszej klasie. To, co widać na fotografii przyprawia o mdłości i sprawia, że odechciewa się jeść na długie godziny. Wpis zamieszczono ku przestrodze wszystkich podróżujących z PKP Intercity.
- Nie ma to jak Pendolino! „Przygotowaliśmy dla państwa poczęstunek”. @PKPIntercityPDP, dziękuję! chociaż przyznam, że wolę nie wiedzieć jak mógłby wyglądać poczęstunek w drugiej klasie - napisał pan Piotr.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Rzeczywiście, gdyby nie wszechobecna pleśń, na darowany w gratisie poczęstunek nie można by narzekać. Dwie kajzerki z wędliną i sałatą to więcej niż na śniadanie dla jednego pacjenta w szpitalu, gdzie dieta powinna być nieodłącznym elementem prawidłowej rekonwalescencji.
PKP przeprasza za incydent
Pod wpisem rozgorzała dyskusja na temat posiłku, jaki zaserwowano panu Piotrowi. Większość osób próbowała przekuć sytuację w żart i pisała, że dodatkiem do kajzerki jest po prostu ekskluzywny ser pleśniowy, inni, że w okresie pandemii pasażerowie otrzymują posiłek z penicyliną.
Przy okazji czytania komentarzy można było dowiedzieć się, że w drugiej klasie pasażerowi przysługuje tylko woda, niegazowana lub z gazem. Należy więc zadać sobie pytanie, czy lepiej dostać samą wodę, czy wątpliwej jakości posiłek, ryzykując własnym zdrowiem.
Oczywiście, do tweeta odniosło się także samo PKP Intercity, które przeprosiło za zaistniałą sytuację i poprosiło o podanie szczegółów dotyczących połączenia, tak, by móc zweryfikować, co dokładnie przyczyniło się do zaistnienia skandalu . Pozostaje mieć nadzieję, że sprawa zostanie wyjaśniona i już nigdy więcej się nie powtórzy.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: Twitter