Pogrzeb polskiej aktorki. Rodzina ma trzy ważne prośby do żałobników

Nie żyje Maria Reimann

Nie żyje Maria Reimann - aktorka, która o wiele pewniej niż na scenie, czuła się w zaciszu domowego gabinetu, pisząc książki. Głośno i bez skrępowania mówiła o swoich problemach ze wzrokiem, normalizując niepełnosprawność. Artystka podczas wakacyjnej podróży utonęła w morzu, osieracając 14-letniego syna. Ponure wieści o wypadku za pomocą mediów społecznościowych przekazali jej najbliżsi.

- Z wielkim bólem zawiadamiamy, że 20 lipca odeszła od nas Marysia (Maria Reimann). Spędzała wakacje na Sardynii - jak zawsze i wszędzie - wśród przyjaciół. Zabrało ją ukochane przez nią morze. Umarła z miłości. Mamy ją w sercach i w pamięci - poinformowali zrozpaczeni członkowie rodziny, którzy podali także szczegóły nadchodzącej uroczystości pogrzebowej.

Pogrzeb Marii Reimann

Maria Reimann tuż po powrocie do Polski miała nie tylko, jak zapewnia jej przyjaciółka, zagłębić się w tworzenie kolejnych książek, ale także pochwalić się swoimi najnowszymi badania. Ambitne zamiary w sekundę poszły w niepamięć, a aktualnie jedynym planem na najbliższe dni jest pogrzeb artystki. Odbędzie się 9 sierpnia na warszawskich Powązkach.

- Choć nie możemy uwierzyć, to wszystko się dzieje naprawdę. Przekazujemy informacje o terminach pożegnań. Kremacja będzie miała miejsce 1 sierpnia o 9.30 na Sardynii. Piszemy o godzinie kremacji, bo może ktoś chciałby w tym szczególnym momencie zatrzymać się, pobyć w ciszy czy modlitwie. Ceremonia pożegnania i pochowanie urny z prochami odbędzie się w środę, 9 sierpnia, o godzinie 13.30 na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie , ul. Powązkowska 43/45. Ceremonię poprowadzi Anja Franczak z Instytutu Dobrej Śmierci - zaznaczyła rodzina zmarłej Marii Reimann. Wystosowano także prośby dotyczące uroczystości.

Pogrzeb Marii Reimann. Rodzina ma trzy prośby

Bliscy Marii Reimann poprosili osoby zamierzające pożegnać ją na cmentarzu, nie zjawili się na miejscu w czarnych, żałobnych ubraniach. Zamiast tego zalecili żywe i wesołe kolory ziemi, nieba i wody. To, jak zapewniają, jest zgodne z estetyką Marii Reimann.

Kolejna prośba dotyczy odejścia od kupna okazałych wieńców i bukietów kwiatów, ponieważ Maria Reimann by tego nie chciała. W zamian rodzina proponuje wpłatę na rzecz fundacji Dajemy Dzieciom Siłę lub fundacji Bezkres, które aktywnie wspierała zmarła. Przy mogile można złożyć jeden kwiat, by ze wszystkich zgromadzonych stworzyć jeden, upamiętniający pożegnanie bukiet. Rodzina prosi również, by nie składać im kondolencji.