Płynęli kajakami przez gdański kanał portowy. To, co zobaczyli odebrało im mowę
Gdańsk. W kanale portowym niedaleko Stoczni Cesarskiej kajakarze znaleźli dryfujące zwłoki mężczyzny. Policji udało się ustalić tożsamość ofiary. Prowadzone jest śledztwo mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności śmierci.
Znaleźli zwłoki podczas pływania kajakiem
Do zdarzenia doszło w piątek 6 stycznia. Około godziny 11 płynący kanałem portowym kajakarze zauważyli dryfujące na wodzie ciało. O zdarzeniu niezwłocznie powiadomili służby mundurowe.
- W piątek po godzinie 11 policjanci odebrali zgłoszenie, że w kanale portowym przy Stoczni Cesarskiej osoby, które płynęły kajakiem, zauważyły dryfujące ciało w wodzie - przekazała PAP oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku podinsp. Magdalena Ciska.
Prokuratura prowadzi śledztwo
Na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej i komisariatu wodnego wraz z technikiem kryminalistyki i biegłym medycyny sądowej. Przeprowadzili oni czynności śledcze pod nadzorem prokuratora.
Udało się ustalić tożsamość ofiary. Jak informuje rzecznik KMP w Gdańsku, wstępnie wykluczono udział osób trzecich w śmierci mężczyzny. Zwłoki mężczyzny na polecenie przetransportowano do Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie zostaną ustalone szczegółowe okoliczności śmierci.
Artykuły polecane przez Goniec.pl :
-
Lublin: Trzy osoby zginęły w zderzeniu Audi z latarnią. 16-latek nadal walczy o życie
-
Ksiądz przyszedł po kolędzie, jego wizyty nigdy nie zapomni. "Wyciągnął dłoń i powiedział: 'Całuj!'"
-
"Fakty" TVN. Anita Werner odczytała na końcu specjalne oświadczenie. "Widzowie mają prawo wiedzieć"
źródło: tvn24.pl