Plotki okazały się prawdą. Uwielbiana aktorka jest w drugiej ciąży
Radosne wieści wprost z Hollywood. Plotki okazały się prawdą i Jennifer Lawrence oraz Cook Maroney spodziewają się kolejnego dziecka. Informację o ciąży postawiła potwierdzić sama aktorka.
Jennifer Lawrence w kolejnej ciąży
Plotki na temat ewentualnej ciąży Jennifer Lawrence krążyły już od dłuższego czasu. Całe zamieszanie wokół rodzicielstwa aktorki i jej męża Cooka Maroneya pojawiły się, gdy odtwórczyni roli Mystique w ekranizacji komiksów Marvela pojawiła się na kolacji z wyraźnie odstającym brzuszkiem . Przypomnijmy, że para ma już córkę Cy Maroney, która przyszła na świat dwa lata temu. Teraz hollywoodzka gwiazda postanowiła oficjalnie potwierdzić, że spodziewa się kolejnego potomka.
Jennifer Lawrence wyszła za znanego dyrektora
Od kilku lat Jennifer Lawrence związana jest ze znanym dyrektorem amerykańskich galerii sztuki . W 2022 roku Cook Maroney zaczął bowiem pełnić funkcję kierownika Galerii Gladstone, a wcześniej związany był z Galerią Gagosian. Para oficjalnie zalegalizowała swój związek w 2019 roku podczas bajecznej uroczystości , w której udział wzięła niemal cała śmietanka amerykańskiego przemysłu rozrywkowego.
ZOBACZ: Cichopek i Kurzajewski mówili w Polsacie o rozstaniach. Zareagował nawet Hakiel
Przypomnijmy, że ślub pary odbył się w luksusowej rezydencji Belcourt of Newport na Rhode Island. Aktorka oczarowała wówczas zgromadzonych gości i dziennikarzy białą suknią marki Dior. Podczas uroczystości pojawili się m.in. Adele, Ashley Olsen, Emma Stone oraz Kris Jenner.
Podczas poprzedniej ciąży gwiazda narzekała na wścibskich fotoreporterów
Teraz przed Jennifer Lawrence prawdziwe wyzwanie. Gwiazda podczas swojej poprzedniej ciąży musiała mierzyć się z ogromny zainteresowaniem ze strony fotoreporterów , którzy nie odstępowali jej nawet na krok. Z tego powodu aktorka wielokrotnie narzekała na trudy swojej sławy i walkę z paparazzi. Możliwe, że to właśnie dlatego tym razem starała się jak najdłużej ukrywać swoją ciążę.
Musiała się temu przeciwstawić i paradoksalnie dzięki tym doświadczeniom zyskałam trochę więcej spokoju. Kiedy jestem fotografowana, staram się zachować spokój. Wiem, że po prostu nic z tym nie zrobię. Nauczyłam się to akceptować, biorę głęboki oddech i idę dalej. Nie chcę, żeby moje dziecko odziedziczyło ten niepokój i złość, które we mnie tkwią w takich momentach - podaje "The Mirror".