Polacy pokochali ją za rolę w "Plebanii". Karolina Muszalak nagle zniknęła z serialu. Czym teraz się zajmuje?
Serial "Plebania" wykreował wiele gwiazd, jednak szczyt nie był pisany aktorce, która wcieliła się w postać Angeliki Tracz. Karolina Muszalak, bo o niej mowa, ostatni raz pojawiła się na planie telenoweli w 2009 roku. Chociaż widzowie obdarzyli ją sympatią i wielu wróżyło jej dalszą karierę, ta niespodziewanie zniknęła z show-biznesu. O powodach tej decyzji i tym, czym aktualnie się zajmuje, opowiedziała sama zainteresowana.
"Plebania". Karolina Muszalak nie chciała robić kariery przez łóżko
Karolina Muszalak początkowo była związana z Wrocławiem, kończąc tam studia na PWST. Gdy wyprowadziła się do stolicy, jej kariera nabrała większego tempa. Epizodycznie pojawiała się w takich serialach jak "Życie jak poker", "Przeprowadzki", "13. Posterunek 2".
Rozwój obiecującej kariery mógł iść jeszcze lepiej, gdyby zdecydowała się na niemoralne propozycje, które – jak sama przyznała – dostawała. Nie zamierzała jednak urągać swojej godności.
- Karierę można robić w różny sposób, np. dzięki urodzie, talentowi, szczęściu i... sypiając "z kim trzeba". Załatwianie czegoś w ten ostatni sposób jest nawet bardzo popularne. Sama dostałam kilka takich propozycji, ale uważam, że jest to droga poniżej mojej godności – tłumaczyła w wywiadzie dla portalu Echo Dnia, jednocześnie ujawniając, że nie wszystkie koleżanki aktorki mają takie samo podejście.
- Nie jest to żadna tajemnica, że niektóre aktorki właśnie tak postępują - robią karierę przez łóżko. Nie krytykuję tego, ale zaznaczam, że nie jest to mój sposób na zawodowe spełnienie się. Wolę grać mniej i pozostać wierna sobie – stanowczo zadeklarowała.
"Plebania". Karolina Muszalak nagle zniknęła z serialu. Wyjaśniła, dlaczego
Karolina Muszalak metodycznie i skrupulatnie wspinała się po szczeblach zawodowej kariery. Los się do niej uśmiechnął, gdy wygrała casting do roli w telenoweli. W "Plebanii" zawitała jako Angelika Tracz, żona obrzydliwie bogatego i równie złego Janusz Tracza. Na planie pracowała od 2000 do 2009 roku.
Artystka wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się zrezygnować z przynoszącej popularność roli. Nad pieniędzmi górę wzięła chęć samodoskonalenia warsztatu aktorskiego, którego – nie trudno zgadnąć – w takiej nieskomplikowanej produkcji raczej nie mogła w pełni pokazać. Zwłaszcza, że niezbyt pochlebnie wypowiedziała się o tym, co proponowali jej scenarzyści.
- Na planie tego serialu stawiałam pierwsze kroki w zawodzie i na pewno dużo się tam nauczyłam. Bardzo ceniłam tę współpracę. Ale aktor, zwłaszcza na początku swojej drogi zawodowej, chce się rozwijać, mierzyć z różnymi rolami i repertuarem. A moja rola w "Plebanii" była, niestety, jednowymiarowa i - mimo moich próśb - miała małe szanse rozwoju. Odeszłam, bo nie chciałam zostać zaszufladkowana jako wiecznie bita, gwałcona i płacząca Angelika Tracz – wyjawiła wspomnianemu portalowi.
Karolina Muszalak nie spodziewała się, że ta decyzja zbierze srogie żniwo. W branży rozniosła się wieść o zerwaniu wieloletniej współpracy i od tej pory na ekranach pojawiała się już znacznie rzadziej. Udaje jej się występować sporadycznie, jednak nie ma mowy o wielkich rolach w wysokobudżetowych produkcjach.
48-latka ostatnio pojawiła się w "Ojcu Mateuszu" (jeden odcinek w 2019 roku), grywa też na deskach stołecznych teatrów. Pracę znalazła także jako lektorka do filmów i bajek (np. "My Little Pony: Tęczowa wyprawa", "Legion samobójców").
Karolina Muszalak ma więc dużo wolnego czasu, w którym oddaje się ulubionym zajęciom – długim spacerom i gotowaniu.
- Jestem w stanie przygotować bardzo dużo różnych potraw. Świetnie wyładowuje się w ten sposób stres– zdradziła w rozmowie z Echem Dnia.
Karolina Muszalak w obliczu skromnych przedsięwzięć aktorskich rzadko pojawia się na "ściankach". Angażuje się za to w działalność Fundacji Spełnionych Marzeń. Zdaje się też, że nie jest już brunetką.
Z jakich ról pamiętacie Karolinę Muszalek, oprócz oczywiście tej w "Plebanii"? Czy jej skromy dorobek na małym ekranie to wielka strata dla polskiego kina?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Anna Wyszkoni wraca do show-biznesu. "Nie muszę się dopasowywać"
Ireneusz Bieleninik królował na polskich ekranach. Nagle zniknął z show-biznesu. Co dziś robi?
Źródło: Echo Dnia