Sport.Goniec.pl > Skoki Narciarskie > Piotr Żyła mistrzem świata w Planicy. Pobił rekord skoczni, jego skok przejdzie do historii
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 25.02.2023 19:15

Piotr Żyła mistrzem świata w Planicy. Pobił rekord skoczni, jego skok przejdzie do historii

Piotr Żyła
JURE MAKOVEC/AFP/East News

Wielkie emocje w pierwszym konkursie mistrzostw świata w Planicy. Polacy walczyli o medale na normalnej skoczni. We znaki dała się pogoda. Po pierwszej serii w tabeli zrobiło się bardzo ciasno i każdy miał szansę na medal. Piotr Żyła odpalił w drugiej serii i obronił tytuł mistrza świata. 

Mistrzostwa świata w Planicy. Jak Polakom poszła pierwsza seria?

Trwają mistrzostwa świata w Planicy. W zimowej stolicy Słowenii zebrali się przedstawiciele wielu narciarskich dyscyplin. Polaków z pewnością najbardziej interesowali jednak przede wszystkim skoki narciarskie. Wydawało się, że o pierwsze medale Polacy zawalczą już w sobotę podczas konkursu na skoczni normalnej.

Przypomnijmy, że tytułu mistrza świata na skoczni normalnej bronił Piotr Żyła. W serii próbnej spisał się na medal, ale w pierwszej serii nie było już tak dobrze.

Najlepiej radzili sobie Niemcy, którzy drużynowo zwyciężyli pierwszą serię konkursową. Najdłuższy skok oddał jednak Austriak Stefan Kraft - osiągnął 102,5 metra, a zrobił to we wspaniałym stylu.

Najlepiej z polskich skoczków spisał się Dawid Kubacki, który po pierwszej serii zajmował 4. miejsce, ale ze świetnej strony pokazał się też Kamil Stoch - po pierwszej połowie konkursu zajmował 9. miejsce. A w pierwszej dziesiątce zrobiło się niezwykle ciasno. Piotr Żyła znalazł się na miejscu 13. i wciąż liczył się w walce o medale, a wszyscy Polacy zakwalifikowali się do drugiej serii, łącznie z Pawłem Wąskiem i Aleksandrem Zniszczołem.

Ewa Błaszczyk przekazała smutne wieści o chorej córce. "Medycyna jest niewystarczająca"

Mistrzostwa Świata w Planicy. Polacy walczyli o medale

Finałowa seria zapowiadała się pasjonująco - warunki wietrzne mogły trochę popsuć konkurs, ale w tabeli było tak ciasno, że każdy metr i lepsza nota miała znaczenie. Paweł Wąsek przez długi czas stał na prowadzeniu i pokonał nawet Aleksandra Zniszczoła i wielkiego mistrza Simona Ammana.

Widać było jednak, jak wiatr zaczął płatać zawodnikom figle. Sędziowie rozpoczęli taniec z belkami - powrócono do bramki 9, a kolejni skoczkowie mieli coraz trudniejsze warunki do skakania. Pawła Wąska wyprzedził dopiero Johann Andre Forfang - Polak z miejsca 30. dostał się do drugiej dziesiątki.

Doskonale zaprezentował się Piotr Żyła, który skoczył 105 metrów i pobił rekord skoczni, który w tej samej serii pobił Ukrainiec, Jewhen Marusiak. Ten skok mógł być skokiem po medal - świetny rezultat Żyły. 

Co za walka czołówki! Takie emocje na normalnej skoczni

Piotr Żyła skoczył na odległość 105 metrów, a Kamil Stoch - 102 metrów! Polski wielki mistrz świetnie pokazał się w drugiej serii i zajął miejsce tuż za swoim kolegą z reprezentacji. To świetny prognostyk przed konkursem drużynowym. 

Taką samą odległość jak Kamil Stoch osiągnął Dawid Kubacki i wyprzedził swojego starszego kolegę. Trzech Polaków zajmowało miejsca 1, 2 i 3. Po skoku Karla Geigera wiadomo już było, że Żyła będzie miał medal, rozdzielił jednak Polaków i zepchnął Kamila Stocha na miejsce 4. 

Andreas Wellinger wypchnął z podium za to Dawida Kubackiego, ale nikt nie mógł już pokonać Piotra Żyły. Wywalczył drugi z rzędu tytuł mistrza świata. Wielkie gratulacje!

Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL