Piotr Jacoń skierował do telewidzów bardzo ważne słowa na zakończenie festiwalu w Sopocie
Dziennikarz TVN24 Piotr Jacoń był wczoraj jednym z prowadzących koncert Top of The Top Sopot Festival 2021, który zorganizowano na 20-lecie istnienia stacji. Mężczyzna we wzruszających słowach zaapelował do widowni.
W czwartek w sopockiej Oprze Leśnej odbył się ostatni koncert Top of The Top Sopot Festival 2021. Wydarzenie prowadzili dziennikarze związani z tą stacją, m.in. Piotr Kraśko, Monika Olejnik i Piotr Jacoń.
Przejmujący apel
W trakcie koncertu na scenie wielokrotnie padały słowa o wolności mediów. W niewybredny sposób komentowano przyjęcie ustawy anty-TVN. Prowadzący przywoływali także wspomnienia związane z pracą i odwoływali się do zawodowych doświadczeń.
Pomimo plejady gwiazd, która muzycznie uświetniła imprezę, jednym z ważniejszych momentów koncertu okazało się ostatnie wejście pary prezenterów Anny Jędrzejowskiej i Piotra Jaconia . Dziennikarz postanowił odnieść się do jednego z wydań programu „Czarno na białym” w TVN24, w którym wyemitowano jego reportaż.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
W materiale pt. „Wszystko o moim dziecku” Jacoń opowiedział o życiu osób transpłciowych i niebinarnych w Polsce . Rodzice osób LGBT+ mówili m.in. o lęku i odrzuceniu. Na koniec reportażu dziennikarz dołączył dedykację "Dla Wiktorii - tata".
W czerwcu Jacoń zdecydował się ujawnić, że jego córka jest osobą transpłciową. Dziewczyna w zeszłym roku wyjawiła rodzicom, że przeszła proces korekty płci. Podczas sopockiego koncertu, dziennikarz skomentował nakręcony reportaż i nawiązał do sytuacji osób LGBT+.
- Wzrok się nam wyostrza za sprawą naszych osobistych doświadczeń. Ja tak miałem, kiedy rozmawiałem z rodzicami, jak się okazało takimi jak ja, osób transpłciowych w Polsce . - powiedział wyraźnie poruszony Jacoń.
Dziennikarz przekonywał także, że dzięki reportażowi udało się dostrzec dzieciaki ukryte za jedną z liter LGBT. Na koniec wystosował przejmujący apel.
- Ktoś bardzo mądry powiedział mi kiedyś, że wszyscy powinniśmy walczyć o prawa mniejszości, bo każdy z nas, niespodziewanie może nagle się tą mniejszością stać: bo zachoruje, bo zbiednieje, bo się zestarzeje, albo straci władzę - powiedział.
Zgromadzona w Operze Leśnej publiczność nagrodziła słowa Jaconia żywiołowymi oklaskami. Prezenter dodał na koniec, że walcząc o prawa mniejszości, walczymy o nas, o naszą godność. Towarzysząca mu na scenie Ania Jędrzejowska skwitowała wszystko słowami: „ stop wykluczeniu! ”.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Sejmik małopolski podtrzymał uchwałę anty-LGBT. Możemy stracić 2,5 mld zł z UE
-
Piasek zakończył koncert w Sopocie kilkoma ważnymi słowami, rozległy się owacje
-
Mężczyzna złożył wniosek o ponowne przeliczenie emerytury, dostał dodatkowe 400 zł
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: natemat.pl, onet.pl