Pechowy poniedziałek dla Lewandowskich. Kontuzja Roberta, ale co zrobiła Anna?

Pechowy poniedziałek dla Lewandowskich. Piłkarz zaliczył uraz

Poniedziałkowy mecz miał wyjątkowy początek - kapitan reprezentacji Polski, Robert Lewandowski, oraz bramkarz Wojciech Szczęsny, wyprowadzili swoje dzieci na murawę, co spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem kibiców. Niestety już sama gra polskich piłkarzy nie zachwycała tak bardzo - Robert Lewandowski dosyć szybko opuścił murawę, a Wojciech Szczęsny miał pełne ręce roboty.

Pomimo obiecującego początku, mecz nie przebiegł bez komplikacji. W 30. minucie mąż Anny Lewandowskiej musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. Kapitan reprezentacji usiadł na murawie z grymasem bólu na twarzy, co wywołało niepokój zarówno wśród zawodników, jak i kibiców. Na miejsce napastnika Barcelony wszedł Kacper Urbański. Trener Michał Probierz na pomeczowej konferencji prasowej uspokajał, że uraz nie powinien być poważny, jednak zawodnik przejdzie szczegółowe badania, aby upewnić się co do jego stanu zdrowia przed nadchodzącymi Mistrzostwami Europy.

Kilka godzin przed meczem Polski z Turcją Anna Lewandowska spowodowała stłuczkę podczas cofania

Okazuje się, 10 czerwca nie był szczęśliwym dniem dla rodziny Lewandowskich. Kilka godzin przed meczem, żona kapitana reprezentacji, Anna Lewandowska , miała stłuczkę w Warszawie - celebrytka poruszała się wówczas wartym ponad milion złotych Mercedesem klasy G. Jak podaje "Super Express", trenerka podczas wyjazdu z parkingu uderzyła w zaparkowane auto. Na miejscu interweniował ochroniarz celebrytki, który rozmawiał z mężczyzną będącym prawdopodobnie właścicielem uszkodzonego pojazdu. Na szczęście, obyło się bez większych komplikacji i interwencji policji.

Jak donosi tabloid, Anna Lewandowska zachowała spokój w tej stresującej sytuacji. Po stłuczce zauważyła mężczyznę robiącego zdjęcia zdarzenia i poprosiła go, aby podszedł do niej i pokazał fotografie w telefonie. Możliwe, że poprosiła go o usunięcie niektórych z nich.
Mimo porannych perypetii Anna Lewandowska wraz z córkami, Klarą i Laurą, pojawiła się na trybunach PGE Narodowego, aby kibicować Robertowi w ostatnim sprawdzianie przed Euro 2024. Dzieci Lewandowskich, trzymając się za ręce, towarzyszyły ojcu podczas hymnu i dodawały mu otuchy z trybun.

Kibice mają nadzieję, że to koniec pecha w rodzinie Lewandowskiego

Mecz zakończył się zwycięstwem Polski 2:1, co podniosło morale drużyny przed nadchodzącym turniejem. Bramki dla Polski strzelili Karol Świderski i Przemysław Frankowski. Pomimo kontuzji kluczowych zawodników, drużyna pokazała, że jest gotowa do rywalizacji na najwyższym poziomie nawet bez największych gwiazd w składzie.

Mimo pozytywnego rezultatu fani polskiej reprezentacji wyrazili swoje zaniepokojenie stanem zdrowia Roberta Lewandowskiego, mając nadzieję, że uraz nie wykluczy go z udziału w Euro 2024. Równocześnie incydent z udziałem Anny Lewandowskiej wywołał lawinę komentarzy w mediach społecznościowych. Wielu internautów krytykowało publikowanie prywatnych momentów znanej osoby, podczas gdy inni komentowali sytuację z humorem, przypominając wcześniejsze drobne kolizje trenerki fitness. Ponad dekadę temu - tuż przed Mistrzostwami Europy w 2012 roku organizowanymi przez Polskę oraz Ukrainę - trenerka zderzyła się z taksówką w Alejach Jana Pawła II. W wypadku rannych zostało dwoje pasażerów w uderzonym samochodzie.

Mamy nadzieję, że zarówno uraz Roberta Lewandowskiego, jak i stłuczka Anny Lewandowskiej, okażą się niegroźne. Kibice mają nadzieję, polski piłkarz szybko powróci do zdrowia i nic nie wpłynie na jego występy na Euro 2024.