Paweł Golec zabrał głos ws. koni na Morskim Oku. Tego fani się nie spodziewali
Los koni, które zaangażowane są w ciągnięcie wozów wypełnionych turystami zmierzającymi nad Morskie Oko, już od dawna wzbudza skrajne emocje. W tym temacie wypowiedział się Paweł Golec, przyznając, że zwierzęta od zawsze pomagały ludziom, a zastąpienie ich elektrycznymi pojazdami nie należy do najlepszych pomysłów. Innego zdania jest Marcin Prokop, który wbił szpileczkę w muzyka zamieszczonym w sieci wpisem.
Paweł Golec popiera transport konny nad Morskie Oko
W ostatnich latach w mediach niemal huczy od opinii dotyczących obecności transportu konnego wiozącego turystów nad Morskie Oko. Obrońcy praw zwierząt ostro krytykują ten pomysł, zarzucając często ich właścicielom, że nieodpowiednio dbają o swoje zwierzaki, które, bez względu na pogodę i warunki, ciągną wozy. Niejednokrotnie zdarzyło się, że konie padały z wycieńczenia.
W ostatnich tygodniach temat ten powrócił na nowo, a wszystko za sprawą nagrania, które pojawiło się w sieci. Widać na nim leżącego, wyczerpanego konia, a także mężczyznę, który ruszył w jego kierunku. Zwierzę to otrzymało od niego razy w głowę, po czym oszołomione wstało. Sytuacja ta wywołała wielkie oburzenie, nie tylko wśród obrońców zwierząt, ale również turystów i rodzimych gwiazd.
A co o transporcie konnym myśli pochodzący z Podhala Paweł Golec? W rozmowie z “Faktem” przyznał, że nie widzi powodu, by rezygnować z tego rodzaju przewozu na rzecz nowoczesnych, elektrycznych meleksów. Dodał również, że zdaje sobie sprawę z tego, że zwierzę, by mogło pracować, musi być zadbane.
Natalia Niemen w ogniu krytyki za występ w Opolu. "To powinno być karalne"Koń od zawsze był w górach tak jak i owca. Wszystkie zwierzęta były w górach. Ludzie z tego żyją i po prostu mają takie biznesy. Dla mnie to jest naturalna rzecz. Jeżeli zwierzę jest dobrze traktowane, głaskane, karmione, to niech sobie wędruje. Uważam, że jest to dziwny temat i kompletnie nie rozumiem całego szumu wokół tego. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że musi to być wszystko zgodne z prawem, żeby to zwierzątko było szanowane. Trzeba pamiętać o odpoczynku i wszystkim. Ale koniec końców to zwierzęta mają służyć ludziom, a nie na odwrót - powiedział Paweł Golec.
Marcin Prokop uderza w Pawła Golca?
Wygląda jednak na to, że Marcin Prokop ma w tym temacie zupełnie inne zdanie. Dziennikarz jest aktywny w social mediach i chętnie właśnie tam dzieli się z obserwatorami swoimi przemyśleniami. Tym razem zamieścił w sieci zdjęcie, na którym pozuje z koniem. Opatrzył je dość wymownym komentarzem, który, być może, mógł stać się pstryczkiem w nos zadanym Pawłowi Golcowi.
W świecie, gdzie wszyscy ciągle mają coś do powiedzenia, dobrze jest czasem pomilczeć w towarzystwie kogoś, kto rozumie cię bez słów - napisał dziennikarz.
ZOBACZ TAKŻE: Burza w komentarzach po Festiwalu w Opolu. Widzowie TVP nie wytrzymali
Sebastian Karpiel-Bułecka namawia turystów do pieszych wycieczek
Choć Sebastian Karpiel-Bułecka i Paweł Golec pochodzą z Podhala, mają zupełnie inne zdanie, jeśli chodzi o transport konny. Artysta znany z zespołu Golec uOrkiestra uważa, że jest on rzeczą naturalną. Inaczej na to patrzy członek formacji Zakopower.
Przede wszystkim trzeba przekonać turystów, którzy chcą jechać na Morskie Oko dorożką, żeby jednak wybrali się na spacer, bo ruch jest zdrowy. Trzeba spacerować, a tę piękną trasę na spokojnie można pokonać pieszo - powiedział Sebastian Karpiel-Bułecka w rozmowie z “Faktem”.