Paulina Smaszcz ostro o Katarzynie Cichopek i Macieju Kurzajewskim: "Obślizgłe szczury!"
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski wybrali się na wspólne wakacje. Wyjazd byłego męża i jego nowej partnerki nie spodobał się Paulinie Smaszcz. Dziennikarka zrównała parę z ziemią.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski na wspólnym urlopie
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski postanowili odetchnąć nieco od natłoku obowiązków i wybrać się na urlop do słonecznej Grecji. Wycieczkę relacjonują w mediach społecznościowych, dzieląc się wspólnymi chwilami wśród pięknych widoków.
Gwiazda “M jak miłość” w jednym z wpisów zaznaczyła, że uwielbiają podróżować na własną rękę. Wypad tych dwoje nie spodobał się jednak byłej żonie Macieja Kurzajewskiego. Paulina Smaszcz wpadła w szał.
Sąsiedzi Sylwii Peretti wyjawili, o czym mówi cała okolica. Chodzi o jej zmarłego synaPaulina Smaszcz atakuje Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego
Paulina Smaszcz opublikowała na Facebooku wpis, w którym zaatakowała byłego męża i jego nową partnerkę. Dziennikarka zarzuciła Maciejowi Kurzajewskiemu, że ten zabiera ukochaną w miejsca, które odwiedzali niegdyś razem. Katarzynie Cichopek oberwało się z kolei za to, że mieszka w domu, w którym tworzyli niegdyś rodzinę.
- Brak wstydu, brak mózgu czy brak klasy? Konkubiny jeżdżą na wakacje z obecnymi facetami, w miejsca, gdzie on spędzał przez wiele lat wakacje ze swoją rodziną, swoimi dziećmi, gdzie deklarował miłość, wierność i oddanie na zawsze. To trend czy wzorce? - rozpoczęła obszerny wpis.
Paulina Smaszcz nie miała litości dla byłego męża i jego nowej partnerki
Paulinę Smaszcz niewątpliwie zabolał fakt, że zakochani spędzają wakacje dokładnie w tym samym miejscu, gdzie odpoczywała z mężem i dziećmi przed laty. Dziennikarka nie przebierała w słowach.
- Obecnie pani Kasia z Maciejem spędzają wakacje na wyspie Leros, gdzie przez 15 lat całą rodziną spędzaliśmy wakacje. Dzwonią i piszą do mnie znajomi, że to samo miejsce, ten sam hotel, te same restauracje i nawet leżaki te same - podkreśliła. - Większość znajomych pyta go o mnie, o dzieci, o wnuczkę, o moją mamę, a konkubina bez mrugnięcia okiem bierze w tym udział. To, że on jest złośliwym, podłym Pinokiem w cichości, to już z moimi synami wiemy. Komu ona robi na złość? Moim synom nie, bo oni już wiedzą, z kim mają do czynienia i kim jest ta pani. Może ona robi swoim dzieciom i swojej rodzinie na złość? - dodała, uderzając w Cichopek.
Dalej było tylko mocniej. Smaszcz po raz kolejny zarzuciła zakochanym kłamstwo, manipulację i oszustwa. Porównała ich do… “obślizgłych szczurów”.
- Żadna rozumna kobieta nie zabierze nowego kochanka czy konkubenta w miejsce, w którym ona lub on mają wspomnienia z poprzedniego związku, gdzie wszyscy znają jego byłą żonę, gdzie dorastały jego dzieci. Znam takie związki, które od początku nie kłamią jak najęte, nie milczą, bo tyle syfu nagrabili, że tylko pozostaje milczenie, by szambo nie wylało, tylko otwarcie i dzielnie, nie oszukując nikogo, weszli w związek z pełnymi konsekwencjami, a nie jak obślizgłe szczury umoczone w ścieku oszustw, kłamstw i manipulacji — podsumowała.
W dalszej części wpisu była żona Macieja Kurzajewskiego napisała, że "w domu rodzinnym w Starej Miłośnie nie ma żadnego remontu i nigdy go nie było". Następnie ponownie zaatakowała Katarzynę Cichopek.
- Konkubina bez wahania mieszka w naszym rodzinnym domu, śpi w moim łóżku, nawet na tym samym materacu, je z moich talerzy i kąpie się w mojej wannie. Brak wstydu, brak mózgu czy brak klasy? Znam kolejne żony, drugie, trzecie i byłych mężów, którzy w nowych związkach stworzyli nowe miejsce, nową historię i nowe otwarcie. Podziwiam i wspieram ich z całego serca. Oszust, złodziej, kłamca bez moralności i kręgosłupa zawsze zostanie takie sam, niezależnie czy to pierwsza, czy kolejna konkubina. Historia lubi się powtarzać. My z synami i naszą całą rodziną z pobytów na Leros nie zrezygnujemy - zakończyła swój wpis.