Paulina i Jakub Rzeźniczakowie załamani po rozmowie w ”Dzień Dobry TVN”! Pytania miały być zupełnie inne, a usłyszeli to
Jakub Rzeźniczak ostatni wtorkowy poranek zapamięta na długo. Gdy wraz ze swoją nową żoną usadowili się w wygodnych fotelach w studiu “Dzień dobry TVN” zupełnie nie spodziewali się, że siedzący naprzeciwko Mateusz Hładki zada im całą serię krępujących pytań. Poruszono bowiem niewygodne tematy, o których chcieliby już zapomnieć. Jak sobie z nimi poradzili przed kamerami? Po tej rozmowie nie zabrakło mocnych oskarżeń.
Kontrowersyjna przeszłość Jakuba Rzeźniczaka
Jakub Rzeźniczak w ostatnich latach nie zapracował sobie na uznanie internautów. Wiele osób kojarzy go nie tyle z osiągnięć piłkarskich, ile burzliwych perypetii matrymonialnych. W 2020 roku sportowiec związał się ze znaną z "Top model" Magdaleną Stępień . Para dzieliła się swoim szczęściem w sieci, a fani dowiedzieli się m.in. o tym, że ma świat przyjdzie owoc tej miłości. Synka Oliwiera w szpitalu tata jednak nie powitał.
Piłkarz Kotwicy Kołobrzeg kilka dni przed porodem nagle zerwał ze swoją lubą. Samotne macierzyństwo nie było jednak jedynym problemem, z jakim kobieta musiała się zmierzyć. Kolejnym ciosem była choroba dziecka - u małego chłopca wykryto rzadką odmianę nowotworu. Choć byli zakochani robili wszystko, by mu pomóc, nawet w tej kwestii nie zdołali się porozumieć. On chciał postawić na leczenie w Polsce, ona zaś podjęła decyzję o przerwaniu hospitalizacji i wyjeździe do kliniki w Izraelu. Mimo tego pociechy nie udało się uratować. Chłopiec zmarł w lipcu 2022 roku.
Piłkarz i modelka mają już za sobą przerzucanie się oskarżeniami w mediach. Każde z nich układa sobie życie na nowo . Były reprezentant Polski znalazł szczęście u boku Pauliny Nowickiej, z którą według fanów zaczął spotykać się jeszcze w trakcie poprzedniego związku. Oboje jakiś czas temu zostali małżeństwem, a od września jasne jest, że wkrótce urodzi się ich wspólne dziecię. Jak razem wypadli w "Dzień dobry TVN"?
Jakub Rzeźniczak z żoną w "Dzień dobry TVN". Padły mocne słowa
Paulina i Jakub Rzeźniczakowie umówili się na rozmowę w "Dzień dobry TVN", jednak nie odbyła się ona według wcześniej umówionych zasad. A przynajmniej tak twierdzą goście, którzy musieli zmierzyć się z serią niewygodnych pytań. Jednym z nich była kwestia relacji 37-latka z córką, która przyszła na świat w trakcie jego nieformalnego związku z Eweliną Taraszkiewicz (poprzedniczki Magdaleny Stępień). Nad małą Inez piłkarz stracił władzę rodzicielską, dodatkowo wyznał, że nie zamierza mieć z nią kontaktu i nie chce, by jego kolejna nienarodzona córka w ogóle ją poznała.
Nie mam kontaktu z córką i to jest moja decyzja. (…) Nie chcę się powtarzać i nie chcę do tego wracać. Po prostu nie czuję żadnej więzi po tym wszystkim, co się wydarzyło, co się stało. Chcę być szczery, nie chcę mydlić oczu. Były próby zbudowania więzi, ale się nie udały. Próbowanie co chwilę jest złe dla Inez, a tak jest jasna sytuacja - wyjaśnił.
Gospodarz spotkania, Mateusz Hładki, krępujące pytanie zadał także siedzącej obok męża Paulinie. W imieniu widzów zagaił, czy nie miała moralnego dylematu, spotykają się z mężczyzną, który spodziewa się dziecka z inną kobietą. Zdziwiona celebrytka również zaczęła się usprawiedliwiać.
Chciałam jak najlepiej dla Kuby i Magdy dziecka. Reszta się nie liczyła. Znałam całą prawdę i wiedziałam, na co się piszę. Jeżeli się tego podjęłam, najważniejsze dla mnie było, żeby on był dobrym ojcem i miał dobre relacje z byłą partnerką. Sama jestem z rozbitej rodziny, więc to rozumiem - skwitowała.
Podczas wizyty w śniadaniówce TVN były zawodnik Legii Warszawa zdradził, że już na pierwszym spotkaniu ze swoją wybranką powiadomił ją o swojej sytuacji rodzinne j i nie chciał mieć przed nią żadnych tajemnic.
Praktycznie pierwszego wieczoru opowiedziałem jej całe swoje życie, wszystkie swoje błędy. Jak się spotkaliśmy, to był taki strzał. Wszystkie karty wyłożyłem. Chciałem być szczery od początku ze swoją przyszłą żoną, bo już wtedy wiedziałem, że nią zostanie -podsumował.
Państwo Rzeźniczakowie najwyraźniej nie byli zadowoleni z przebiegu wizyty, ponieważ wkrótce po niej opublikowali w sieci specjalne oświadczenie. O co oskarżyli osoby, które zaprosiły ich do warszawskiego studia?
Paulina i Jakub Rzeźniczak zostali oszukani w "Dzień dobry TVN"? "Wywiad miał być o nas"
Jakub Rzeźniczak po udzieleniu kontrowersyjnego wywiadu kolejny raz padł ofiarą nieskrępowanej krytyki wirtualnej społeczności. Piłkarz zdecydował, że jego jedyną odpowiedzią będzie zamieszczony w sieci komunikat, w którym odniesie się do tego, co się stało. Postawił sprawę na ostrzu noża i zasugerował, że został oszukany.
Wywiad miał być o nas, tak było ustalone, nie miały być poruszane tematy z mojej przeszłości, tym bardziej takie, na które już się wypowiedziałem wcześniej i dla mnie to był koniec. Gdybyśmy wiedzieli że tak będzie wyglądać rozmowa, byśmy się na nią nie zdecydowali. "DD TVN" to telewizja śniadaniowa i takich tematów się nie porusza. Jest nam bardzo przykro, miało być o nas, a zostaliśmy zaatakowani… - oświadczył.
Jest nam bardzo przykro, miało to wyglądać inaczej, wywiad o nas a nie poruszanie tak ciężkich tematów. W życiu byśmy się na to nie zdecydowali - wtórowała mu urażona Paulina Rzeźniczak.
Swoją opinię wyraziła także Ewelina Taraszkiewicz, matka niechcianej przez piłkarza Inez. Uznała za karygodne, że w porannym paśmie porusza się temat jej córki. Internauci poczuli się nieco zdezorientowani - znikoma część opowiedziała się za Jakubem Rzeźniczakiem, inni zaś poparli koncepcję prezentera TVN i przypomnieli, że wspomniane na antenie tematy mogły być przez niego uznane za jedyne, które są interesujące. A jakie jest Wasze zdanie? Jedno jest pewne - zakochani drugi raz dobrze się zastanowią, zanim zgodzą się na wywiad na żywo.
Źródło: “Dzień dobry TVN”