Pamiętacie Annę Grodzką? O lasce wróciła na salony, to już zupełnie inna osoba. Mamy zdjęcia
Anna Grodzka, była posłanka na Sejm RP, niespodziewanie pojawiła się na premierze filmu pt. "Lęk". Polityczka zdołała skupić na sobie dużą uwagę fotoreporterów, ponieważ od dawna nie pokazywała się "na salonach". Jak wypadła?
Anna Grodzka była pierwszą transpłciową posłanką w Polsce
Anna Grodzka urodziła się 16 marca 1954 roku w Otwocku. Wieloletnią karierę w biznesie oraz wielu instytucjach społecznych w 2011 roku postanowiła spuentować posadą posłanki w polskim parlamencie. Wystartowała z ramienia Ruchu Palikota w okręgu krakowskim i otrzymała 19 451 głosów.
Działaczka społeczna i prezeska Fundacji Trans-Fuzja została wówczas pierwszą w Polsce (i jedną z pierwszych w Europie) transpłciową posłanką. Jej polityczne posłannictwo skupiało się na walce o prawa mniejszości LGBT. Kariera rozwijała się tak dynamicznie, że kilka lat później postanowiła wystartować w wyborach prezydenckich. Niestety, wówczas pojawiły się pierwsze problemy.
Anna Grodzka chciała zostać prezydentką Polski
Anna Grodzka szumnie zapowiadała walkę o prezydenturę, którą zgodnie z przepisami musiała rozpocząć od zbiórki podpisów. Prawo wymaga bowiem, by każda z osób ubiegających się o najważniejsze stanowisko w Polsce miała nie tylko ukończone 35 lat, ale także poparcie przynajmniej 100 000 wyborców.
Obiecująca kampania nie przyniosła jednak zamierzonych efektów. Była współpracowniczka Janusza Palikota , która w wyborcze szranki stanęła jako lewicowa kandydatka Zielonych, zdołała zebrać jedynie 85 058 podpisów. W sondażu CBOS pokazanym wtedy przez TVN24 cieszyła się niskim poparciem oscylującym wokół 0,5 - 1 proc. badanych.
Porażka okazała się na tyle dotkliwa, że dalsza polityczna kariera niespełnionej prezydentki nie miała już racji bytu. Nie dziwi zatem, że pojawienie się jej na jednej z warszawskich premier wywołało niemałe zamieszanie. Zwłaszcza że dziś eksposłanka nie wygląda już tak, jak przed laty.
Anna Grodzka wróciła "na salony". Tak dziś wygląda
Anna Grodzka pojawiła się na premierze nowego filmu spod reżyserskiej ręki Sławomira Fabickiego. W obsadzie "Lęku" znalazły się m.in. Magdalena Cielecka i Marta Nieradkiewicz. Na imprezie pojawiło się wiele znanych twarzy, jednak oczy (i obiektywy) fotoreporterów skupiły się na dawno niewidzianej działaczce społecznej.
69-latka zaprezentowała się w skromnej, popielato-szarej kreacji. Elementem, obok którego nie dało się przejść obojętnie, była także laska, którą cały czas się wspierała. Była gwiazda polskiej polityki była uśmiechnięta i chętnie pozowała do zdjęć. Jak podoba Wam się w nowym wydaniu?
Źródło: TVN24