Opole 2022. Andrzej Rosiewicz rozgrzał publiczność. Na koniec wbił szpilkę Kammelowi
Andrzej Rosiewicz mimo swojego wieku, nadal ma mnóstwo energii. Udowodnił to podczas swojego występu na festiwalu Opole 2022. Artysta nie dość, że kilkukrotnie bisował, to jeszcze stepował i... wbił szpilkę Kammelowi. Takie obrotu spraw chyba nikt się nie spodziewał.
Andrzej Rosiewicz niedawno skończył 78 lat, ale mało kto w to uwierzy, patrząc na jego ostatni występ. Nie bez powodu mówi się o tym, że jest żywą legendą polskiej sceny muzycznej. Nie jest też tajemnicą, że jak tylko pojawia się na scenie, od razu wzbudza wśród publiczności ogromny entuzjazm. Tak było również podczas festiwalu Opole 2022 . Artysta skradł show, ale raczej nikt się nie spodziewał, że jego występ w opolskim amfiteatrze tak będzie wyglądał.
Andrzej Rosiewicz i jego niespodziewane bisy
Andrzej Rosiewicz na 59. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu był jedną z gwiazd "Od Opola do Opola". Zaśpiewał swoją legendarną piosenkę "Najwięcej witaminy", ale postanowił zmieniać w niej słowa. Swoją charyzmą i swoim poczuciem humoru rozbawił całą opolską publiczność. Nie zamierzał także schodzić ze sceny.
- Dziękujemy za serdeczną atmosferę, wzajemne zrozumienie i całkowitą zgodność poglądów - powiedział ironicznie ze sceny Andrzej Rosiewicz i zaczął kolejny bis, wydłużając tym samym swój występ.
Prowadzący koncert "Od Opola do Opola" próbowali zapowiadać już kolejnego artystę, ale Rosiewicz nie dawał za wygraną. Śpiewając po raz kolejny refren swojej piosenki, zmienił słowa na: "Największe braki mają polskie chłopaki. Na całym świecie większych braków nie znajdziecie. Dlatego wszystkich zebrałbym i wysłałbym na Krym" . Nie brakowało mu również sił nie tylko na taniec, ale i stepowanie. - A mówią, że krasnale nie stepują - dodał Rosiewicz.
Andrzej Rosiewicz wbił szpilkę Tomaszowi Kammelowi
Na koniec swojego występu Andrzej Rosiewicz zadedykował swoją piosenkę Karolinie Bielawskiej, Miss Świata 2021. Zanim jednak ostatecznie pożegnał się z opolską publicznością, nie odmówił sobie zwrócenia się do prowadzącego Festiwal Tomasza Kamela.
- Dwóch przystojnych to tłok. Jeden z nas będzie musiał wyjść, mam nadzieję, że umiesz się zachować - zażartował artysta.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Edyta Golec przyznała, że nie ma tremy. Opole 2022 jest dla niej czystą przyjemnością
-
Katarzyna Cichopek. Nowa rola okazała się dla aktorki za trudna? Kurzajewski musiał ją pocieszać
-
Opole 2022. Nagle padły słowa o Ukrainie. Na scenie pojawił się niespodziewany gość
Źródło: Plejada