Tomaszewska ma taką relację z ojcem. Uwierzyła w to co jej powiedział
Małgorzata Tomaszewska to była gwiazda programu “Pytanie na Śniadanie”. Prezenterka telewizyjna odpowiedziała na moje pytania związane ze świętami Wielkiej Nocy. Dowiedziałem się między innymi o tym jak ma zamiar spędzić ten czas, a także kto najczęściej w jej dzieciństwie najlepiej bawił się w Lany Poniedziałek.
Święta u Gosi Tomaszewskeij
Jakub Adamiak: Święta z Gwiazdami rozpoczynamy od rozmowy z Małgorzatą Tomaszewską. Dzień dobry Gosiu
Małgorzata Tomaszewska: Cześć, witaj!
Nie mogę zacząć od gratulacji z okazji narodzin córki! W związku z tym te święta będą wyjątkowe
Zdecydowanie. Przede wszystkim nie będę, jak co roku, organizować świąt w domu. Jedziemy tym razem do rodziców. W związku z tym w naszym domu będą pewnie jedynie symboliczne dekoracje. Zwykle mamy jajka, kwiaty, stroiki - bardzo to lubię. Z resztą teraz nasz dom dekorują różowe zabawki, kocyki i akcesoria dziecięce. Róż zagościł w naszym domu i to wcale nie za sprawą filmu Barbie :)
Kto chodzi do kościoła ze święconką? Jest jakiś podział czy raczej rodzinnie?
Tak, zwykle chłopaki wybierają się do kościoła ze święconką. W tym roku, pewnie wszyscy razem wybierzemy się do kościoła. Niestety w tym roku na Święta nie będzie mojej Mamy, ponieważ była w Polsce od porodu i musiała już wracać do Dubaju. Niebawem jednak to my ją odwiedzimy jak tylko mała będzie miał pierwsze szczepienia :-)
Małgorzata Tomaszewska pokazała córkę. Wspólnie wyglądają prześlicznieZabawy Wielkanocne w rodzinie Tomaszewskich
Czy w dzieciństwie, bawiłaś się w poszukiwanie jajek wielkanocnych?
Nie! W ogóle nie znałam tej tradycji, jak byłam mała. Ale za to biliśmy się jajkami. Każdy przed zjedzeniem żurku wybiera najtwardsze wg niego gotowane jajko. Następnie uderzamy jednym jajkiem w drugie i ten domownik, którego jajko pozostanie, bez pęknięcia wygrywa. Potem wszystkie jajka obieramy i wkrajamy do żurku. Tę zabawę oczywiście najbardziej lubi Enzo. No i oczywiście Śmigus Dyngus! Już jesteśmy zaopatrzeni w sprzęt do wodnej walki :)
Co zazwyczaj jest na Waszym świątecznym stole?
Uwielbiam kiełbasy i pasztety oraz sałatkę jarzynową. To musi być na stole. Nie jestem fanką żurku, ale wspomniana jajeczna bitwa go „osładza” :)
Tata wkręcił Małgorzatę Tomaszewską
Sernik czy mazurek?
Mazurka nie lubię :-) Sernik za to tak, ale ja w ogóle nie jestem fanką ciast- w przeciwieństwie do reszty domowników. Na stole na pewno będzie sernik, blok czekoladowy i może uda mi się przygotować szarlotkę.
Jak wyglądał u Ciebie w rodzinie Lany Poniedziałek?
Zawsze mocno lany. Mój Tata był zawsze żartownisiem i zarówno w Prima Aprilis mnie nabierał (na przykład informacją, że kosmici wylądowali w ogródku o 6 rano) jak i w lany poniedziałek robił psikusy. Kiedyś nawet wrzucił mnie rano do wanny z wodą… Dziś w lany poniedziałek najlepiej bawi się oczywiście Enzo i kocha ten dzień.
Gosiu, od całej redakcji Gońca Rozrywka Wesołych Świąt Wielkiej Nocy i mokrego dyngusa! Dziękujemy za rozmowę!
Dziękuję i życzę wszystkim czytelnikom Gońca oraz Redakcji Wesołych Świąt!