Od 1 czerwca nowy przepis. Kierowcy muszą zachować minimalny odstęp od innych pojazdów
Nowelizacja przepisów, która wchodzi w życie 1 czerwca, ma sprawić, że kierowcy będą bezpieczniejsi na autostradach i drogach szybkiego ruchu. Wśród nowych zasad pojawił się obowiązek zachowania ściśle określonego odstępu od poprzedzającego pojazdu na tych trasach. Podobne procedury wprowadzono już w Niemczech i we Francji.
Według danych zgromadzonych przez Komendę Główną Policji kierowcy nadal ulegają setkom wypadków na autostradach i drogach ekspresowych. Statystyki służb wskazują, że tylko w 2020 roku na tych odcinkach doszło do 687 takich zdarzeń. Śmierć poniosło 120 osób.
Nowe przepisy mają chronić kierowców
Zgodnie z wciąż obowiązującymi przepisami kierowca musi zachować odstęp zapewniający bezpieczeństwo w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu. Ta odległość jednak nie została ściśle określona.
Już od 1 czerwca zasady drogowe się zmienią. Mowa o artykule 19 Prawa o ruchu drogowym, w którym pojawi się punkt 3a: „Kierujący pojazdem podczas przejazdu autostradą i drogą ekspresową jest obowiązany zachować minimalny odstęp między pojazdem, którym kieruje, a pojazdem jadącym przed nim na tym samym pasie ruchu. Odstęp ten wyrażony w metrach określa się jako nie mniejszy niż połowa liczby określającej prędkość pojazdu, którym porusza się kierujący, wyrażonej w kilometrach na godzinę. Przepisu tego nie stosuje się podczas manewru wyprzedzania”.
[EMBED-243]
To natomiast oznacza, że samochód jadący z prędkością 100 km/h będzie musiał zachować odstęp 50 metrów od poprzedzającego pojazdu. W przypadku auta jadącego 140 km/h ten odstęp będzie wynosił 70 metrów. Przypominamy, że przepis ten dotyczy autostrad i dróg ekspresowych.
Ważne informacje dla kierowców
Kierowcy poruszający się autostradami i drogami ekspresowymi będą mogli ocenić odległość dzielącą ich od poprzedzającego samochodu, obserwując słupki ustawione przy jezdni. Warto pamiętać, że są one rozmieszczone co 100 metrów.
Osoby jeżdżące samochodami powinny zapoznać się z najnowszymi przepisami i potraktować je poważnie, ponieważ służby mają sprawdzać ich przestrzeganie. Natomiast za brak stosowania się do nowych zasad może drogo kosztować.
Policja ma sprawdzać między innymi nagrania z prywatnych rejestratorów kierowców, jeśli będzie to konieczne. Służby mają korzystać także z monitoringu, wideorejestratorów oraz bezzałogowych statków powietrznych, jak zaznaczył komisarz Robert Opas.
Jedak to biegły sądowy będzie musiał poddać zebrane materiały odpowiedniej analizie, ponieważ wymagają one dokładnej ekspertyzy w przypadku materiałów dowodowych w postaci nagrań . Mandaty karne za złamanie przepisów mają wynosić od 20 do 500 złotych.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Minister zdrowia podał wstępny termin zniesienia obowiązku noszenia maseczek na świeżym powietrzu
-
Lichtman ujawnił, co stało się na przedostatnim spotkaniu z Krawczykiem. Padła wyjątkowa prośba
