Rząd wprowadził nowe obostrzenia dla kierowców. Brak maseczki podczas kontroli policyjnej może skutkować mandatem
Od 27 lutego noszenie szalików, kominów, przyłbic może być realizowane jedynie jako uzupełnienie masek. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi, w przestrzeni publicznej, w komunikacji miejskiej, a także w samochodach - jeżeli jedziemy z kimś, z kim nie mieszkamy - należy zasłaniać usta i nos maseczką. Jest jednak wyjątek.
Nowe obostrzenia
Zgodnie z nowymi obostrzeniami, podczaspodczas gdy samochodem jedziemy sami lub w towarzystwie naszych domowników, nakładanie maseczki nie jest obligatoryjne. Niemniej pamiętać należy, aby maseczka znajdowała się w zasięgu naszych rąk. Inaczej musimy liczyć się z mandatem.
Rządowe zasady nakazują zakładanie maseczek podczas opuszczania auta. Są one obowiązkowe na stacji benzynowej, w sklepie, ale także na parkingu, u mechanika samochodowego, czy podczas wizyty u wulkanizatora. To jednak nie koniec wymagań.
Należy pamiętać, że obowiązek zasłaniania ust i nosa istnieje także podczas kontroli policyjnej. W momencie, gdy policjanci zbliżają się do naszego samochodu, powinniśmy sięgnąć po maseczkę i zasłonić nią usta i nos.
- W razie kontroli drogowej narażamy nie tylko siebie, ale i między innymi policjantów. To jest jedna kwestia. Drugą jest wyjście na stację, zatankowanie, zapłacenie za zakupy - mówił w programie Wirtualnej Polski „Newsroom” komisarz Robert Opas. Mundurowy wskazał też, że osoby bez maseczek mogą zostać wyproszone przez obsługę.
Kontrola policji a obostrzenia
Portal moto.pl przypomina, że z uwagi na panującą sytuację epidemiologiczną, podczas zatrzymania do kontroli, nie powinniśmy otwierać całego okna, a jedynie rozszczelnić je na tyle, by umożliwić swobodną komunikację. Redaktorzy dodają również, że w trakcie rutynowej kontroli nie musimy podawać policjantowi naszych dokumentów - wystarczy je przyłożyć do szyby tak, by mundurowi mogli odczytać dane.
W razie wątpliwości policjant może nas poprosić o zdjęcie maseczki, by zweryfikować naszą tożsamość ze zdjęciem, które znajduje się w dokumentach. Taka czynność jest jednak dozwolona po wyraźnym poleceniu kontrolującego. Nie należy zdejmować maseczki, jeżeli nie jest to uzasadnione.
- Nie jesteśmy nieśmiertelni, wielu moich kolegów chorowało, wielu już nie ma wśród nas - mówił komisarz Robert Opas. - To jest bardzo poważna kwestia i bagatelizowanie tego, co się dzieje, to jest skrajna nieodpowiedzialność - stwierdził policjant.
Maseczkę należy zdjąć podczas kontroli trzeźwości. Nie jest prawdą, jakoby policja w czasie pandemii nie weryfikowała stanu trzeźwości kierowców. Mundurowi mają pełne uprawnienia, by takie kontrole nadal przeprowadzać. Rządowe obostrzenia ich nie zakazują.
Artykuły polecane przez redakcję portalu Goniec.pl:
-
Ile wzrostu mają polscy politycy? Duda, Kaczyński, Morawiecki, Tusk, Wałęsa i inni
-
Emerytura honorowa, czyli nawet 4 tysiące złotych dodatku do podstawowego świadczenia
-
Nieudany biznes Krzysztofa Krawczyka. Kosztował go wiele i doprowadził do kryzysu