Niewiarygodny zwrot akcji w "Gogglebox". Widzowie na to czekali

Jacek Szawioła znika z "Gogglebox. Przed telewizorem". Jego miejsce zajmie mama Mariusza Kozaka

“Gogglebox. Przed telewizorem” już od lat cieszy się dużą popularnością wśród widzów jak i potencjalnych uczestników. W programie wzięło udział wielu bohaterów. Jedni zniknęli z ekranów dość szybko, inni rozgościli się przed nimi na dłużej. Wśród osób, które w programie są od lat, jest Mariusz Kozak.

Dotychczas, przez wiele sezonów, podczas zabawnego komentowania telewizyjnych produkcji towarzyszył mu Jacek Szawioła. Mężczyzna ostatecznie odszedł z formatu, jednak nie pozostawił swoich fanów bez słowa wyjaśnienia. Za pośrednictwem social mediów wytłumaczył, że za jego decyzją stała dyskryminacja. Powiedział, że został poproszony o zmycie makijażu , co było dla niego sytuacją nie do przyjęcia i zbyt dużą ingerencją w prywatność.

Wczoraj na planie jednego z programów doświadczyłem czegoś, co mnie głęboko poruszyło. Usłyszałem pytanie, czy mój makijaż mógłby być "mniej przegięty" i czy mogę go zmyć, nawet kosztem opóźnienia zdjęć. Jako 40-letni gej i gwiazda telewizji, która od lat walczy o zmianę postrzegania mniejszości w Polsce, takie słowa uderzyły mnie niczym policzek. Mój makijaż to nie tylko kolory i kreski. To część mojej tożsamości, forma wyrażania siebie i sprzeciwu wobec dyskryminacji, z którą mierzyłem się przez całe życie - tłumaczył za pośrednictwem Instagrama.

Osoba z produkcji podczas rozmowy z Plotkiem nie ukrywała zaskoczenia decyzją Jacka Szawioły o odejściu z “Gogglebox. Przed telewizorem”, jednak uszanowała ją. Zaprzeczono także jego słowom dotyczącym dyskryminacji, tłumacząc, że pytanie dotyczące makijażu było rutynowe i pada ono zwykle przed nagraniami.

To, że Jacek Szawioła odszedł z programu, nie oznacza jednak, że znika z niego również Mariusz Kozak. Okazuje się, że już niebawem mężczyzna ponownie zasiądzie na kanapie, by z radością komentować telewizyjne programy, a w tym działaniu będzie wspierać go, jak zawsze , mama.

"Gogglebox. Przed telewizorem". Do Mariusza Kozaka dołączy mama. Łączy ich niezwykła więź

Mariusz Kozak wielokrotnie w rozmowach z mediami bądź na swoim profilu społecznościowym podkreślał, że mama jest w jego życiu bardzo ważna . Celebryta nie ukrywa, że ma w niej ogromne wsparcie. Niedawno wzięli nawet udział w Marszu Równości, czym Mariusz Kozak pochwalił się w sieci. Internauci nie kryli swojego zachwytu nad urodą kobiety i miłością, jaką darzy syna.

ZOBACZ TAKŻE: Joanna Kurska nie wytrzymała, wróciła do tematu rozwodu kościelnego. W sieci zawrzało

W rozmowie z naszym portalem uczestnik “Gogglebox. Przed telewizorem” również nie krył słów uznania dla mamy. Podkreślił, że uwielbiają spędzać ze sobą czas. Opowiedział nam również o jej uczestnictwie w programie. Okazało się, że celebryta, choć ostatecznie potwierdził, że niebawem kobieta pojawi się wraz z nim w formacie, był zaskoczony, że ta informacja pojawiła się wcześniej, bowiem chciał, by była to niespodzianka dla widzów.

Szczerze mówiąc, to jestem zdziwiony, że ta informacja wypłynęła do mediów. Plan był inny, miała to być niespodzianka. Już wcześniej był pomysł, by mama pojawiała się w “Gogglebox”, więc po odejściu Jacka, to było oczywiste. Mam dobry kontakt z mamą, chętnie spędzamy razem czas. Od kilku lat pojawiamy się razem w mediach społecznościowych i zazwyczaj spotykamy się z pozytywnym odbiorem - wyjawił nam Mariusz Kozak.

Mariusz Kozak ma dla widzów "Gogglebox. Przed telewizorem" niespodziankę?

Wprawdzie Mariusz Kozak wyjawił nam, że uczestnictwo jego mamy w “Gogglebox. Przed telewizorem” miało być niespodzianką dla wielu widzów, jednak z powodu wypłynięcia informacji do mediów, nie uda mu się tym zaskoczyć widowni. Nic jednak straconego, bowiem może mieć w rękawie jeszcze jednego asa.

Być może oprócz mamy na kanapie pojawi się ktoś jeszcze, ale nic więcej nie powiem. Wszystko wyjaśni się już w pierwszych odcinkach. Zapraszam do oglądania jubileuszowego 20. sezonu programu - powiedział nam Mariusz Kozak.