Niepokojące doniesienia z Plutycz. Chodzi o wizytę Gienka w szpitalu
Niedawno gwiazdor programu „Rolnicy Podlasie” telewizji Fokus TV, Gienek Onopiuk ze wsi Plutycze, trafił do szpitala. Media obiegły właśnie niepokojące informacje o stanie zdrowia znanego rolnika.
Fani Gienka z Plutycz wstrzymali oddech, gdy w mediach pojawiła się informacja o jego hospitalizacji. Okazało się, że w stopę rolnika wdało się poważne zakażenie, a jego noga bardzo spuchła.
- Tata wciąż chodzi na bosaka po podwórku, więc nic dziwnego, że coś mu w nogę weszło - podsumował sytuację syn rolnika w rozmowie z serwisem pomponik.pl.
Gwiazdor „Rolnicy Podlasie” trafił do szpitala w Białymstoku
Z relacji Jarka Onopiuka wynika, że jego tata początkowo zignorował ból w stopie. Później mężczyzna musiał przyjmować zastrzyki, a gdy te nie pomagały, trafił do szpitala w Białymstoku.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Choć Gienek Onopiuk opuścił już placówkę, jego zdrowie wciąż jest zagrożone. Infekcja w stopie była bardzo poważna, a rolnik musi teraz znów przyjmować zastrzyki, a także antybiotyk. To z kolei oznacza, że nie wolno mu pić alkoholu.
- To jest wielkie wyzwanie dla Gienia i naprawdę trudno mu wypełnić wolę lekarzy, bo lubi sobie wypić - wyznał jeden z sąsiadów rodziny w rozmowie z serwisem pomponik.pl.
Gienek z Plutycz może stracić stopę
Na razie rolnik z Plutycz podobno trzyma się zaleceń lekarzy. Telewizyjny gwiazdor wie, że ich ignorowanie może się dla niego skończyć nawet amputacją stopy. Fani trzymają kciuki za jego szybko powrót do zdrowia, a syn Gienka wierzy, że jego tata odzyska sprawność lada dzień.
- Oj tam, przejdzie mu to wszystko za parę dni - wyrokował Jarek w rozmowie z mediami.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Marian Banaś właśnie potwierdził. Wpłynął wniosek o uchylenie jego immunitetu
-
Kurski z żoną zabawili się za 5 tysięcy złotych. Faktura wystawiona na TVP
-
Niedzielski dla "Faktu": niezaszczepieni mogą stracić swoje stanowiska w pracy
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Pomponik