Niecodzienne sceny w "Pytaniu na śniadanie". Łukasz Nowicki był przerażony, wszystko na oczach widzów
Łukasz Nowicki jest zazwyczaj "wpadkoodporny" - rzadko zdarzają mu się jakiekolwiek potknięcia w "Pytaniu na śniadanie". Tym razem nie umiał jednak powstrzymać swoich emocji. To, co widział, zupełnie wyprowadziło go z równowagi. Był przerażony.
Łukasz Nowicki o swoich wpadkach
“Pytanie na śniadanie” słynie z momentów, które potrafią narobić sporo stresu. Łukasz Nowicki zazwyczaj wydawał się na to odporny - jest bardzo medialny i świetnie radzi sobie w sytuacjach, w których trzeba nagle gasić pożary.
- Wpadki rzadko mi się zdarzają, ale jak już się zdarzają, to takie dość konkretne. Ale zawsze wynikają z tego, że źle oceniłem ryzyko. (...) Wtedy jest mi wstyd - mówił w rozmowie z Plejadą.
Łukasz Nowicki był przerażony
Tym razem sytuacja nabrała interesującego zwrotu. Małgorzata Opczkowska radziła sobie doskonale przed kamerą, a Łukasz Nowicki był zupełnie przerażony i trochę nad sobą nie panował.
Gośćmi w “Pytaniu na śniadanie” byli Magdalena Sachan i jej papuga, Poli. Samiec ary umie naśladować ludzką mowę i wydawało się, że będzie świetnym dodatkiem do programu. Nie wszyscy byli jednak tego zdania.
Łukasz Nowicki wstał i oddalił się od gości
Trochę dziwne, że TVP, znając problemy Łukasza Nowickiego, postanowiło wyznaczyć go właśnie do tego gościa. Podczas spotkania prezenter wyznał, że boi się ptaków i postanowił wstać z kanapy, gdy Małgorzata Opczkowska siedziała z Polim na ramieniu.
Papuga, jak to papuga, zachowywała się dość nieprzewidywalnie, co dodatkowo stresowało Nowickiego. Prezenter stanął za kanapą i z bezpiecznej odległości obserwował ptasie figle. Może następnym razem lepiej będzie przemyśleć ramówkę?
Źródło: Plejada