Nie żył przez 23 minuty. Trafił do piekła i opisał, co widział
Świadectwo Billa Wiese’a rozeszło się głośnym echem na całym świecie. Amerykanin był w stanie śmierci klinicznej przez słynne 23 minuty. Jak twierdzi, wówczas objawiło mu się piekło ze wszystkimi okropnościami. Swoje doświadczenie opisał ze szczegółami w książce, która została wydana także w Polsce.
Mieszkający w Stanach Zjednoczonych Bill Wiese utrzymuje, że pewnej nocy znalazł się w stanie śmierci klinicznej. Wyznawca protestantyzmu twierdzi, że wówczas dusza opuściła jego ciało na dokładnie 23 minuty. W tym czasie miał doznać przerażającej wizji, która na zawsze odmieniła jego życie.
Z relacji Billa Wiese’a wynika, że objawił mu się Bóg, który pokazał Amerykaninowi, jak wygląda piekło. Autor przekonuje, że nie tylko widział demony i potępione dusze, ale również odczuwał fizyczny ból. Swoje świadectwo ze szczegółami opisał w książce „23 minuty w piekle”, która w Polsce ukazała się na początku stycznia 2015 roku.
23 minuty, które zmieniły życie Billa Wiese’a
Początkowo Bill Wiese nie przeczuwał, że noc 23 listopada 1998 roku odmieni jego życie. Amerykanin przebudził się nagle i poczuł, że musi napić się wody. Z jego relacji wynika, że było około godziny 3:00. Mężczyzna chciał pójść do kuchni, ale wówczas stało się coś niewytłumaczalnego.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Jak twierdzi autor „23 minut w piekle”, w środku tej nocy przeżył śmierć kliniczną, choć nie doszło do żadnego wypadku. Jego dusza miała po prostu opuścić ciało. Po chwili miał mu się objawić Bóg, który postanowił pokazać wyznawcy protestantyzmu, jaki los czeka grzeszników.
Opisując doświadczenie nie z tej ziemi, Amerykanin uważa, że wstąpił do piekła, przemieszczając się długim i ciemnym tunelem. Autor zapamiętał ten wymiar jako lochy. Miał znaleźć się w więziennej celi, a wszędzie unosił się okropny smród oraz dym. To samo powiedział, udzielając wywiadu TCT Network.
W swojej książce opisał także spotkanie z demonami i duszami potępionych ludzi. Amerykanin miał słyszeć, jak stworzenia nie z naszego świata bluźnią przeciwko Bogu. Złe duchy miały go nawet zaatakować, sprawiając mu ból fizyczny, chociaż był poza ciałem.
Tortury i obrzydliwy smród – piekło oczami Billa Wiese’a
W rozmowach z mediami i swojej książce Bill Wiese opowiedział o grzesznikach, którzy zostali skazani na piekło. Potępione dusze również miały mu się ukazać podczas słynnych 23 minut. Amerykanin nie ma wątpliwości co do tego, że zostały kazane na wieczne cierpienie.
Autor twierdzi, że wszyscy grzesznicy, którzy przypominali szkielety, znajdowali się w ognistym dole. Tam mieli być poddawani najróżniejszym torturom. Oprócz tego Bill Wiese wielokrotnie podkreślał, że przez minuta po minucie – bez przerwy – czuł obrzydliwy smród, jakiego nigdy nie doświadczył.
Dla jednych książka „23 minuty w piekle” to cenne świadectwo wierzącej osoby. Według innych to nic poza fikcją, zwłaszcza że opisy Amerykanina przypominają wszelkie stereotypy, jakie można było usłyszeć na temat piekła. Tak czy inaczej jednego przynajmniej nie da się podważyć – Bill Wiese zyskał ogromną popularność. Prowadzi też własny kanał na YouTube, na którym dzieli się swoimi przemyśleniami.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Władze TVP właśnie potwierdziły. Dariusz Szpakowski nie skomentuje finału Euro
-
Marta Kaczyńska wygadała się o dodatkowych dopłatach dla księży
-
Ksiądz ze słynnego nagrania przerwał milczenie. Pojawiły się jego "przeprosiny"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: o2.pl