Nie żyje aktorka i modelka Ashley Gerren Taylor
Ashley Gerren Taylor była jedną z gwiazd popularnego reality show o życiu bogatych afroamerykańskich nastolatków pt. „Baldwin Hills”. Tragiczne informacje o jej niespodziewanej śmierci wstrząsnęły zarówno bliskimi aktorki, jak i jej fanami.
Aktorka odeszła we śnie, miała zaledwie 30 lat
30-letnia amerykańska modelka i aktorka zmarła w niedzielę 11 kwietnia 2021 roku w czasie snu. O śmierci Gerren Taylor poinformował za pomocą mediów społecznościowych przyjaciel gwiazdy, Ray Cunningham. Aktor przyznał, że to dla niego ogromny cios.
- Właśnie dotarła do mnie najgorsza wiadomość. Nienawidzę tego, że jest już w internecie. Spoczywaj w pokoju moja kochana Gerren - napisał Cunningham na swoim Twitterze.
Na razie nie podano publicznie oficjalnych informacji dotyczących przyczyny śmierci młodej amerykańskiej gwiazdy. Lokalne media nieoficjalne donoszą jednak, że Taylor cierpiała na toczeń, czyli chorobę autoimmunologiczną.
Aktorka była jedną z największych gwiazd reality show pt. „Baldwin Hills” i wystąpiła we wszystkich sezonach produkcji. 30-latka osierociła kilkuletnią córkę . W mediach społecznościowych pożegnało ją wielu przyjaciół i współpracowników.
Gwiazdę pożegnali w mediach społecznościowych m.in. olimpijska sprinterka Carol Rodriguez, raper Malcolm D Kelley oraz aktorka Bria Myles. Wyrazy żalu z powodu śmierci aktorki wyrazili również inni członkowie ekipy show „Baldwin Hills”.
Gerren Taylor rozpoczęła karierę modelki już w wieku 12 lat po tym, jak została zauważona przez łowcę talentów. Jak donosi serwis hitc.com, Taylor stała się wówczas najmłodszą modelką, która podpisała kontrakt z działem wybiegowym LA Models.
Wcześniej informowaliśmy również o śmierci innego amerykańskiego gwiazdora. W minioną niedzielę odszedł również Joseph Siravo, aktor znany m.in. z roli w uwielbianym serialu „Rodzina Soprano”, gdzie wcielił się w postać ojca Tony'ego Soprano.
Joseph Siravo odszedł po długiej walce z nowotworem, a informacje o śmierci artysty przekazał za pomocą mediów społecznościowych jego wieloletni przyjaciel, Garry Pastore. Amerykański aktor odszedł w wieku 64 lat.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Przyjaciel Krzysztofa Krawczyka został przy grobie do samego końca uroczystości
-
Podczas pogrzebu Krzysztofa Krawczyka jego żona przytuliła trumnę