Nie żyje wielka gwiazda progresywnego rocka Ian McDonald. Pokonał go nowotwór
Nie żyje Ian McDonald, współzałożyciel zespołów King Crimson i Foreigner. Muzyk zmarł w wieku 75 lat. Jak poinformowali jego koledzy z zespołu, mierzył się z chorobą nowotworową, która w końcu go pokonała.
King Crimson byli jedną z ikon rocka progresywnego. Grupa powstała w 1968 roku i święciła największe sukcesy w latach 70. i 80. Kultowa grupa wydała jeden z najważniejszych albumów w historii rocka progresywnego, którym do dziś zachwycają się krytycy.
Nie żyje Ian McDonald, współzałożyciel zespołów King Crimson i Foreigner
Ian McDonald wspólnie z Gregiem Lake'iem i Robertem Frippem założył zespół King Crimson, który miał stawiać na nowe podejście do muzyki rockowej. McDonald był multiinstrumentalistą - na pierwszym albumie kapeli, "In the Court of the Crimson King", gra na flecie, saksofonie i wibrafonie, a to nie był koniec jego rozległych umiejętności.
Płyta stała się kultowa nie tylko wśród fanów rocka, ale również krytyków. Wkrótce wprowadziła do rocka progresywnego elementy muzyki klasycznej i jazzu, pokazała również, jak ciekawie można eksperymentować z formą utworów. Według niektórych jest to jeden z najlepszych kiedykolwiek albumów związanych z muzyką rockową.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Choć zespół przeżywał szczyt swojej popularności w latach 70. i 80., to wciąż inspiruje znanych współcześnie muzyków. Wiele zawartych na płycie motywów stało się kanwą dla utworów m.in. Kanye Westa.
Ostatecznie McDonald nie zagrzał długo miejsca w King Crimson i odszedł z grupy najpierw po nagraniu płyty, a potem, już ostatecznie, w 1974 roku. Grupa działa jednak do dziś pod przewodnictwem Roberta Frippa.
W 1976 roku wespół z gitarzystą Mickiem Jonesem i wokalistą Lou Grammem założył zespół Foreigner. Jego największe hity, "Cold as Ice" i "Feels Like the First Time", dostały się na listę TOP 10 amerykańskich przebojów.
Jak poinformowali jego koledzy z zespołu, Ian McDonald zmagał się w ostatnim czasie z chorobą nowotworową, która go pokonała. W chwili śmierci miał 75 lat.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Niebywałe sceny w "Sprawie dla reportera". Jaworowicz została porwana do tańca
Nie żyje Roman Kostrzewski, lider grupy Kat. Wokalista odszedł po ciężkiej chorobie
Rodzina aktora Boba Sageta podała do informacji publicznej przyczynę jego śmierci. Zaskakujące słowa
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Goniec.pl