Nie żyje wielka gwiazda Hollis Resnik. Pojawiła się w wielkim kinowym hicie

Nie żyje Hollis Resnik

Hollis Resnik niespodziewanie zmarła 17 kwietnia wieczorem. Miała zaledwie 66 lat, a powodem jej przedwczesnego odejścia była niewydolność serca.

Resnik rozpoczęła karierę w latach 70. i szybko podbiła chicagowską scenę teatralną. Pierwsze teatralne nagrody otrzymała w 1983 roku za swoją rolę w musicalu "Camelot". W następnych latach pokazała ogrom swojego talentu.

Grała główne role w takich produkcjach scenicznych jak "Evita", "Nine", "Tajemnice lasu" czy "Nędznicy". W Chicago stała się jedną z wielkich gwiazd, dla której warto było poświęcić wiele godzin, by przyjechać do miasta z najdalszych zakątków USA.

Jedną z jej ostatnich ról była drugoplanowa rola w musicalu "Kabaret" wystawianym na jej rodzinnej scenie w Chicago.

Hollis Resnik nie chciała występować w Hollywood

Ze względu na swój talent i warunki, szybko zaproponowano jej granie w Hollywood, Holly Resnik jednak stanowczo odmawiała - nie chciała opuszczać ukochanego Chicago.

To nie znaczy, że nie pojawiała się w wielkich produkcjach filmowych. Jeśli dzieło było kręcone w Chicago, to Resnik chętnie podejmowała się współpracy.

Jednym z takich filmów był kinowy hit "Ognisty podmuch" z Kurtem Russellem w roli głównej. W obsadzie znaleźli się też m.in. Donald Sutherland czy Robert de Niro.

Swoich sił Resnik próbowała również w telewizji. W 1986 roku zagrała w popularnym serialu "Crime Story". Potem pojawiła się również w "Angel Street" i "Nietykalnych".

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Joanna Opozda mierzy się z falą krytyki. Poszło o reklamowanie kosmetyków dla dzieci i używanie do tego jej syna

• Maryla Rodowicz pożegnała Andrzeja Korzyńskiego. Zamieściła wzruszający wpis

• Matura biologia 2022. Kiedy jest egzamin maturalny z biologii?

Źródło: Goniec.pl