Nie żyje ojciec sukcesu "Samych swoich" i "Domu". Bliscy potwierdzili smutne doniesienia
Nie żyje Andrzej Mularczyk. Informację o śmierci wybitnego scenarzysty i autora słuchowisk radiowych przekazał przyjaciel 94-latka. Zmarły artysta był autorem dialogów do takich filmów jak “Sami swoi” czy “Dom”.
Nie żyje Andrzej Mularczyk
Informację o śmierci 94-letniego scenarzysty opublikował w serwisie “X” jego przyjaciel. Andrzej Mularczyk był jednym z najpopularniejszych polskich pisarzy i scenarzystów. To on stoi za dialogami kultowych filmów “Sami swoi”, “Kochaj albo rzuć” oraz serialu “Dom”. Wieści o odejściu artysty potwierdził także portal “Film Polski”. Z dostępnych informacji wynika, że pisarz zmarł w piątek, 21 czerwca 2024 roku.
Problemy z pogrzebem Barbary Sienkiewicz. Jest data i miejsceMularczyk stworzył dialogi do "Samych swoich" i serialu "Dom"
Andrzej Mularczyk po raz pierwszy dał się poznać szerszej publiczności jako autor anonimowych artykułów w konspiracyjnym piśmie “Dźwigary”. Jego talent i pasja do pisania ewoluowały, a on dzięki temu stał się jednym z najważniejszych scenarzystów w polskim kinie XX wieku.
W wieku 94 lat zmarł Andrzej Mularczyk - pisarz, scenarzysta, autor reportaży, twórca słuchowisk radiowych. Na podstawie jego scenariuszy powstała chociażby trylogia "Sami Swoi", "Nie ma mocnych", "Kochaj albo rzuć", a także serial telewizyjny "Dom". Współtworzył scenariusz do filmu "Katyń". Był autorem Słuchowisk Polskiego Radia. Prywatnie przyjaciel rodziny mojego ś.p. dziadka, sąsiad, działkowicz znad Narwi. Moich rodziców wiózł do ślubu. Świeć Panie nad jego duszą - napisał przyjaciel Mularczyka.
ZOBACZ: Kazik Staszewski trafił do szpitala. Sieć obiegło niepokojące nagranie
Największą popularność zdobył przede wszystkim dzięki scenariuszom napisanym do filmów “Sami swoi” oraz “Kochaj albo rzuć”. Pisarz rozkochał w sobie publikę dzięki swojemu wyjątkowemu humorowi i dialogom odzwierciedlającym ówczesną codzienność. Część z jego tekstów stała się kultowa i na zawsze wpisała się w historię polskiej kinematografii.
Scenarzysta był aktywny zawodowo niemal do samego końca
Ostatnim dziełem Mularczyka był kinowy hit “Sami Swoi. Początek” w reżyserii Artura Żmijewskiego. Było to prequel słynnej historii Kargulów i Pawlaków, których pokochali widzowie. Ponadto w ostatnich latach pisarz stał za scenariuszami do takich produkcji jak serial “Blondynka” czy film “Powidoki” w reżyserii Andrzej Wajdy.
ZOBACZ: Cezary Pazura ma "pęknięty" kręgosłup. Żona aktora przerwała milczenie
Pisanie dla Andrzeja Mularczyka było nie tylko sposobem na życie, ale także wielką pasją. Scenarzysta wielokrotnie podkreślał, czym dla niego jest jego zawód oraz co sprawia mu największą przyjemność. Opowiedział o tym m.in. w wywiadzie dla Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Być scenarzystą to jest łza. To jest wybranie stałej klęski. Ktoś, kto może być pisarzem, może być autorem. Zostając scenarzystą, zostaję kimś drugorzędnym. Kimś, kto nie wypowiada się jako "on", tylko wypowiada się jako ktoś mówiący z cienia, gdzieś z dalekich kulis - podkreślał kilka lat temu.