Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Nie żyje Mike Hagerty. Gwiazdor "Przyjaciół" odszedł w wieku 67 lat
Monika Majko
Monika Majko 07.05.2022 07:43

Nie żyje Mike Hagerty. Gwiazdor "Przyjaciół" odszedł w wieku 67 lat

nie żyje świeczka Iberion 2
Iberion materiały własne

Nie żyje amerykański aktor Mike Hagerty, znany m.in. z kultowego serialu komediowego pt. "Przyjaciele". Fani gwiazdora byli zaskoczeni smutną wiadomością, która obiegła światowe media. Przyczyna śmierci 67-letniego artysty nie została ujawniona.

Mike Hagerty największą rozpoznawalność zyskał dzięki roli pana Treegera, czyli nadzorcy budynku w serialu "Przyjaciele", który miał swoją premierę w 1994 roku i szybko stał się jedną z najbardziej lubianych produkcji wszech czasów. Zmarły aktor występował w nim u boku takich gwiazd, jak Jennifer Aniston, Courtney Cox czy Matthew Perry.

Nie żyje Mike Hagerty

Informację o śmierci aktora przekazała jego rodzina. Mike Hagerty odszedł przedwcześnie w wieku 67 lat, jednak nie ujawniono przyczyn jego zgonu. Gwiazdora pożegnała za pomocą mediów społecznościowych m.in. aktorka Bridget Everett, u której boku Hagerty zagrał w komedii HBO "Somebody, Somewhere".

- [...] Aktor charakterystyczny, miłość do rodzinnego Chicago i rodziny były kamieniami węgielnymi jego życia. Mike, oddany mąż, pozostawił żonę Mary Kathryn, siostrę Mary Ann Hagerty, jej żonę Kathleen O’Rourke i córkę Meg. Będzie go bardzo brakowało - napisała Bridget Everett na swoim profilu instagramowym.

Niezapomniany pan Treeger z "Przyjaciół" zmarł w wieku 67 lat

W latach 1994-1995 Mike Hagerty występował w produkcji "The George Carlin Show" stacji Fox. Na swoim koncie aktor miał także rolę w sitcomie "Lucky Louie". Z małego ekranu mogą kojarzyć go także fani seriali "Cudowne lata", "Seinfeld", "Zdrówko" czy "Glee".

- Pokochałam Mike'a od razu, gdy go poznałam. Był kimś wyjątkowym. Ciepły, zabawny, przyjacielski. Jesteśmy zdruzgotani jego śmiercią. Mike był uwielbiany przez całą ekipę serialu "Somebody, Somewhere". Nasze myśli są z jego żoną i rodziną - wspominała na Instagramie Bridget Everett.

Zmarły gwiazdor występował także w kinowych produkcjach. Pojawił się w obsadzie m.in. komedii "Miliony Brewstera", filmie "Austin Powers: Szpieg, który nie umiera nigdy" czy obrazie "Poślubiłem morderczynię".

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Goniec.pl