Nie żyje George Ross Robertson. Był gwiazdą "Akademii Policyjnej"

Nie żyje gwiazdor "Akademii Policyjnej"

George Ross Robertson zmarł 29 stycznia w szpitalu akademickim Sunnybrook Gealt Sciences Center w kanadyjskim mieście Toronto. Ponure wieści o śmierci artysty w specjalnym nekrologu przekazali członkowie jego rodziny.

- Mąż, ojciec, dziadek, aktor, pisarz, malarz, filantrop. George pożegnał się z tym światem w otoczeniu kochającej rodziny 29 stycznia 2023 r. w Sunnybrook Health Sciences Centre. Pozostawia po sobie wiele osiągnięć - napisali ze smutkiem.

George Ross Robertson pozostawał w szczęśliwym małżeństwie przez 61 lat, był także dumnym ojcem dwóch dorosłych córek. Gwiazdor "Akademii Policyjnej" zmarł w wieku 89 lat.

George Ross Robertson. Co o nim wiemy?

George Ross Robertson przyszedł na świat 20 kwietnia 1933 roku w mieście Brampton w Kanadzie. Chociaż od młodości przejawiał zainteresowanie sportem i wszystko wskazywało na to, że w przyszłości zwiąże się z nim zawodowo, to młody Robertson postanowił zaskoczyć najbliższych. Zdecydował bowiem, że zamiast boiska wybierze scenę.

George Ross. Robertson został aktorem, a jego debiutem był udział w legendarnym horrorze Romana Polańskiego pt. "Dziecko Rosemary". Był rok 1968, a w ciągu kolejnych dwóch dekad artysta zagrał w niemal osiemdziesięciu produkcjach.

Zwrócił uwagę krytyków dopiero w 1984 roku po sukcesie komedii pt. "Akademia Policyjna". Rola Henry'ego Hurtsa okazała się przełomowa dla jego kariery, a tę postać zagrał we wszystkich sześciu częściach kasowego przeboju tamtych lat, który cieszy się niesłabnącą popularnością nawet teraz.

George Ross Robertson został laureatem nagrody Margaret Collier Award za całokształt twórczości w kanadyjskim filmie i telewizji. W 2004 roku laurem Gemini została wyróżniona jego działalność dobroczynna.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Wojciech Pokora został uratowany przez swoją żonę. Najpierw ukrywał swój ślub przed rodziną

• Bohater "Znachora" odszedł w zapomnieniu. Wspominamy Piotra Grabowskiego

• Raperzy zaginęli kilka tygodni temu. Teraz policja znalazła ich ciała, dramat dla muzycznego świata