Nie żyje aktor znany z uwielbianych filmów i seriali. Miał 66 lat
Nie żyje Ron Cephas Jones. Był genialnym aktorem, który dwa razy zdobył nagrodę Emmy. Odszedł w wieku 66 lat, był ciężko chory. Informację o śmierci potwierdzili jego przedstawiciele w rozmowie z magazynem “Variety”.
Nie żyje Ron Cephas Jones
Ron Cephas Jones urodził się 8 stycznia 1957 w Paterson. Ukończył Rampo Collage a na drugim roku zaczął występować w teatrze. Grał główną rolę w przedstawieniu “Cinderella Ever After”. W 1994 roku wystąpił w sztuce opartej na piosence Billie Holiday “Don't Explain”.
Ten występ zwrócił uwagę reżysera obsady i Jonesowi zaproponowano główną rolę w produkcji Tazewella Thompsona i Chery West “Holiday Heart”. W kinach natomiast pojawił się po raz pierwszy w “Magii Morderstwa” w 1994 roku.
Nie żyje ksiądz, który "nieobyczajnie zachował" się na plaży. Nieoficjalnie podano przyczynę śmierciKariera i osiągnięcia aktora
Ron Cephas Jones zasłynął przede wszystkim z roli biologicznego ojca Randalla Pearsona w serialu “Tacy jesteśmy”. Za tą produkcję był nominowany do nagrody Emmy aż cztery razy. Nagrodę tę po raz pierwszy zdobył w 2018 roku, a drugi raz w 2020 roku.
Zagrał także w produkcjach takich jak: serial Marvela “Luke Cage”, ekranizacja powieści Stephena Kinga “Historia Lisey” czy “Mr. Robot”.
Ron Cephas Jones był poważnie chory
Aktor był żonaty z piosenkarką jazzową Kim Lesley. Mieli razem córkę, Jasmine Cephas Jones, która jest aktorką teatralną i filmową. Zdobyła nagrodę Emmy w 2020 roku, czyli w tym samym, co jej ojciec.
W 2021 roku Jones ujawnił, że zmaga się z przewlekłą chorobą płuc, z powodu której musiał mieć podwójny przeszczep płuc.
- Nie chcę mówić o cudzie, ale miałem dużo szczęścia. Miałem świetnych lekarzy. Nadal była to bardzo trudna i żmudna rehabilitacja. Wracam do zdrowia do końca życia. To nie jest tak, że dostajesz nowe płuca i zaczynasz biegać. Przez cały czas musisz pracować nad swoim ciałem. - mówił w 2022 roku w rozmowie z magazynem “Today”