Nie żyje aktor najwiekszych serialowych hitów. Syn potwierdził tragiczne informacje

Mark Margolis nie żyje

Zza oceanu spłynęły do nas przykre wieści o śmierci popularnego aktora. Mark Margolis zmarł w czwartek w szpitalu Mount Sinai w Nowym Jorku po krótkiej walce z chorobą. Miał 83 lata.

Informację o śmierci aktora potwierdził jego syn. Pożegnano go również między innymi na oficjalnej stronie “Breaking Bad” na Facebooku. Margolis wcielał się w serialu w postać Hectora Salamanca.

- Łączymy się z milionami fanów w żałobie po odejściu niezwykle utalentowanego Marka Margolisa, który - oczami, dzwonkiem i niewielu słowami - zamienił Hectora Salamancę w jedną z najbardziej niezapomnianych postaci w historii telewizji. Będzie nam go brakowało - czytamy.

Smutne wieści na temat Celine Dion. Siostra gwiazdy zabrała głos Czytaj dalej

Mark Margolis zagrał Hectora Salamanca w "Breaking Bad"

Mark Margolis zapadł widzom fanom głównie dzięki roli w serialu “Breaking Bad” oraz “Zadzwoń do Saula”. Aktor wcielał się tam w postać Hectora Salamanca - szefa narkotykowej mafii.

Gwiazdor pojawił się w serialu już w drugim odcinku, a jego bohater zginął dopiero w finale czwartej serii. Do roli powrócił w prequelu “Zadzwoń do Saula”. - Pozostawił trwały ślad w tym uniwersum, posługując się niewieloma dialogami - wspomina go magazyn "Variety".

Kariera Marka Margolisa

Mark Margolis zadebiutował na dużym ekranie w filmie "The Opening of Misty Beethoven". Zagrał także w produkcjach, takich jak "W starym dobrym stylu", "W przebraniu mordercy", "Artur" i "Cotton Club".

Prawdziwą sławę przyniosły mu jednak drugoplanowe role w hitach światowego kina. Margolis wystąpił w kultowych filmach, takich jak "Człowiek z blizną" oraz "Ace Ventura: Psi detektyw". 

Widzowie mogą go również kojarzyć z występów w popularnych serialach. Gwiazdor zagrał w "Colombo", "Santa Barbara", "Star Trek: Następne pokolenie", "Zagubionym w czasie" oraz "Seksie w wielkim mieście".