Nie żyje 15-latek, służby były bezradne. To kolejna tragedia w tym regionie
Do dwóch tragicznych zdarzeń doszło w sobotę w województwie mazowieckim. Podczas kąpieli utonęły dwie osoby. Jedną z nich był 15-chłopak, drugą 43-letni mężczyzna.
Upały brzemienne w skutkach
Upalne dni sprawiają, że z większą niż zazwyczaj ochotą, ludzie poszukują ochłodzenia w lokalnych zbiornikach wodnych lub rzekach. Ratownicy przy każdej okazji przypominają, by kąpieli zażywać wyłącznie na strzeżonych kąpieliskach i pod żadnym pozorem nie zostawiać dzieci bez nadzoru osoby dorosłej. Wczoraj informowaliśmy przypadkach ludzi, dla których letnia kąpiel okazała się tragiczna w skutkach. W jednym przypadku dotyczyło to dorosłego mężczyzny w Międzyzdrojach, a w drugim 13-letniego chłopca, który utopił się w przydomowym basenie. Okazuje się jednak, że to niejedyne tragedie związane z wodą, do których doszło tego dnia.
Góra Kalwaria
Do tragicznej sobotniej statystyki przyczyniła się w sobotę Wisła. W miejscowości Góra Kalwaria pod Piasecznem (woj. mazowieckie) 15-latek chciał popływać w największej polskiej rzece. Niestety, zniknął pod wodą i już z niej nie wypłynął. Na miejsce wezwano pomoc, nastolatka szukało kilka zastępów straży pożarnej. W poszukiwania zaangażowała się także specjalna grupa nurkowa z Warszawy, a na miejscu czekał już śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, by jak najszybciej móc przetransportować 15-latka do szpitala.
Jak się jednak okazało, było już na to za późno. Po godzinie poszukiwań jeden z nurków znalazł ciało nastolatka, jego życia nie można było uratować. Ofiara kąpieli kąpała się poza terenem strzeżonej plaży, nie było z nią także osoby dorosłej.
Brwinów
Do innego tragicznego wypadku doszło w Brwinowie pod Pruszkowem (woj. mazowieckie). W stawie Glinki przy ul. Biskupickiej kąpał się 43-letni mężczyzna. Gdy w pewnym momencie zauważono, że zaczął się topić , świadkowie zdarzenia ruszyli na pomoc. Udało im się wyciągnąć mężczyznę z wody , a następnie rozpoczęli jego reanimację. Dalszej pomocy udzielali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Brwinów, jednak życia 43-latka nie dało się uratować.