Nazywano ją "najcięższą kobietą świata". Dziś jest nie do poznania, niesamowita metamorfoza
Pauline Potter była okrzyknięta "najcięższą kobietą świata". Jej historia dowodzi jednak, że dzięki determinacji można pokonać nawet, nomen omen, najcięższe wyzwania. Po wielu latach nieudanych prób Amerykanka postawiła wszystko na jedną kartę. Udało się schudnąć, a dzięki spektakularnej metamorfozie jest teraz podziwiana przez ludzi z całego świata. Jak tego dokonała?
Pauline Potter znalazła się w Księdze Rekordów Guinnessa
Pauline Potter w 2011 roku była w apogeum otyłości, która nazywana jest chorobą cywilizacyjną XXI wieku. Kobieta ważyła niemal 300 kilogramów, a ten niechlubny wyczyn został zapisany w Księdze Rekordów Guinnessa . Pauline Potter nie była jednak dumna ze swojego dokonania, które nazywała swoim największym przekleństwem.
Pewnego dnia uświadomiła sobie, że jeśli nie zmieni niezdrowych i wyniszczających jej organizm nawyków, czeka ją tylko kilka lat życia. Powiedziała dość i otworzyła przed sobą nowe możliwości. Okazuje się, że trudno było z dnia na dzień przejść od słów do czynów.
Pauline Potter zgłosiła się do "Historii wielkiej wagi"
Pauline Potter wysłała zgłoszenie do popularnego programu "Historia wielkiej wagi". Producenci błyskawicznie odpowiedzieli i jej historii poświęcono jeden z odcinków. Bohaterka w towarzystwie kamer udała się do lekarza specjalizującego się w walce z nadmiernymi kilogramami. Pieczę nad nową pacjentką objął Ybunan Nowzaradan, który nie miał jej do przekazania najlepszych wiadomości.
Specjalista zastosował restrykcyjną dietę, w której zamiast słodkich napojów gazowanych i przetworzonego jedzenia znalazły się warzywa, woda, sałatki i inne, lekkie dania. Niestety, Pauline Potter miała trudności z nowymi kulinarnymi zwyczajami. Musiała jednak osiągnąć założone cele i choć trochę schudnąć, by zakwalifikować się do operacji zmniejszenia żołądka.
W końcu się udało, jednak życie po operacji wcale nie było tak łatwe, jak wcześniej się wydawało. Pauline Potter równocześnie ze zmniejszeniem porcji musiała bowiem zacząć ćwiczyć, bo pojawiły się u niej poważne problemy z obciążonymi stawami. To był początek długiej drogi, na której pojawiły się kolejne przeciwności.
Spektakularna metamorfoza najgrubszej kobiety świata
Pauline Potter wskutek niezbyt gorliwego stosowania się do wytycznych lekarza trafiła do szpitala, bo w jej żołądku pękł wrzód. Badania dodatkowo wykazały, że cierpiała na sepsę. Zmartwionej pacjentce całe życie stanęło przed oczami, a specjaliści nie dawali jej wielkich nadziei na ostateczne zwycięstwo z dolegliwościami. Słowa, które wówczas usłyszała, stały się przełomowym momentem w jej walce z otyłością.
Pauline Potter była zdeterminowana jak nigdy wcześniej. Świadoma, że stawką jest jej życie, regularnie gubiła zbędne kilogramy. W związku z tym w 2019 roku przeszła kolejną operację, tym razem polegającą na usuwaniu nadmiarowej skóry. Pauline Potter nie rezygnowała ze swoich postanowień, które wreszcie dały jej upragniony efekt - schudła aż 140 kilogramów.
Rozradowana pochwaliła się nim na Instagramie, a internautom po prostu odjęło mowę. Nikt nie spodziewał się, że ta historia zakończy się happy-endem. Pauline Potter udowodniła jednak, że wszystko jest możliwe. Tak teraz wygląda.
Źródło: “Historia wielkiej wagi”
