Nagle zniknął z "Nasz nowy dom". Wydało się, czym się dziś zajmuje
Program “Nasz nowy dom” przez lata zaskarbił sobie sympatię wielu telewidzów. Polubili oni nie tylko sam budowlany format, ale także osoby wchodzące w skład produkcji. Jedną z nich był Artur Witkowski, który dwa lata temu zrezygnował z dalszego udziału ze względu na problemy zdrowotne. Czym się dziś zajmuje?
Artur Witkowski: kim jest?
Artur Witkowski dał się poznać telewidzom jako szef ekipy budowlanej , która wraz z Katarzyną Dowbor remontowała domy Polaków. Koordynowaniem robót zajmował się przez niemal 8 lat i nagle zniknął z anteny. Wszystko przez porażenie nerwu twarzy i wiążące się z tym powikłania.
Budowlaniec zrezygnował z dalszego udziału w realizacji programu w 2022 roku. Wówczas do programu dołączyła nowa ekipa budowlana, która zastąpiła mężczyznę i jego zespół. Jak się okazuje, Witkowski wrócił do mediów społecznościowych i chętnie dzieli się tym, co u niego słychać. Czym się teraz zajmuje?
Choroba szefa ekipy budowlanej "Nasz nowy dom"
Widzowie pokochali mężczyznę za jego pozytywne nastawienie oraz relację z Katarzyną Dowbor, którą można było śledzi na ekranie. Witkowski wielokrotnie podkreślał, że na planie czuł się bardzo dobrze , a program był dla niego niezapomnianą przygodą.
To jest naprawdę fajny program i świetna przygoda. Pomaganie to super sprawa. Uwielbiałem radość tych rodzin. Często nie byłem w stanie zobaczyć na żywo ich reakcji, ale Kasia nam wszystko opowiadała - podkreślał.
ZOBACZ: Polsat pod ostrzałem, widzowie grzmią o oszustwie. Wielka afera po festiwalu w Sopocie
Niestety wszystko zmieniło się w 2022 roku gdy spotkały go poważne powikłania po przebytym zapaleniu ucha . Szef polsatowskiej ekipy budowlanej został więc zmuszony do zajęcia się swoim zdrowiem i zrezygnował z dalszej współpracy z telewizją.
Zdrowie i rodzina są najważniejsi. Miałem porażenie nerwu twarzowego i sparaliżowaną połowę twarzy. Byłem w bardzo kiepskim stanie psychicznym - przyznał w wywiadzie dla portalu WP Kobieta
Choroba na szczęścia odpuściła i mężczyzna niemal całkowicie wrócił do zdrowia. Jak przyznał w 2023 roku, wszystko wróciło niemal do normy i czuje się zdecydowanie lepiej:
Choroba cofnęła się o około 80 proc., ale nie jest to jeszcze stan sprzed porażenia. Na początku wstydziłem się wyjść z domu, nie miałem chęci rozmawiać z ludźmi, zasłaniałem twarz maseczką. Pomogła mi rodzina, przyjaciele, ale też fani. Bardzo martwili się o mnie, pytali, jak się czuję. Wiele osób opowiedziało, że przechodziło przez to samo. Zawdzięczam im bardzo wiele. Podnieśli mnie na duchu. Podobnie żona, która mnie motywowała. Dzięki temu wyszedłem z dołka. Teraz już jest super - wyznał.
Co teraz robi Artur Witkowski?
Obecnie budowlaniec powrócił do tego co sprawia mu największą przyjemność, czyli do remontowania domów Polaków. Teraz jednak nie śledzą tego telewidzowie, a fani mężczyzny w mediach społecznościowych. Jak się okazuje, ten chętnie dzieli się na Facebooku efektami swojej pracy . Ostatnio pochwalił się nawet najnowszym wyzwaniem:
Moi drodzy, zaczynamy kolejny remont, tym razem sama łazienka. Obserwujcie mój profil, będę Was informował na bieżąco! - napisał.
ZOBACZ: Wielkie zmiany w "Pytaniu na śniadanie", zacznie się już 25 maja. Widzowie od razu to wychwycą
Obserwując jego poczynaniach w mediach społecznościowych, można zauważyć, że wszystko wróciło do normy i mężczyźnie znowu dopisuje mu humor. Ostatnio nawet postanowił nawiązać do swojej telewizyjnej kariery i opublikować na Facebooku primaaprilisowy żart :
Cieszymy się, że Katarzyna Dowbor, Maciej Pertkiewicz i Artur Witkowski znów są razem. Wspólnie z jedną z telewizji ruszamy z nowym projektem sportowo – budowlanym. To będzie wspaniała nowa przygoda - napisał w udostępnionym poście.
Przypomnijmy, że “Nasz nowy dom” dalej gości na antenie telewizji Polsat, tym razem jednak w odmienionej formule i składzie. Miejsce pierwotnej prowadzącej zajęła Elżbieta Romanowska , a sama Katarzyna Dowbor przeszła do Telewizji Polskiej. Widzowie obecnie mogą ją obserwować na kanapach “Pytania na śniadanie” gdzie pojawia się u boku Filipa Antonowicza.
Źródło: WP Kobieta