Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Mundial 2022. Robert Lewandowski ujawnił komu zadedykował gola. Łzy same cisną się do oczu
Weronika Uszakiewicz
Weronika Uszakiewicz 26.11.2022 22:36

Mundial 2022. Robert Lewandowski ujawnił komu zadedykował gola. Łzy same cisną się do oczu

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski fot. Instagram @_rl9

Dzisiejszy mecz był prawdopodobnie jednym z najważniejszych w karierze Roberta Lewandowskiego. Kapitan polskiej reprezentacji w 82. minucie strzelił swojego pierwszego gola na mistrzostwach świata, którego zadedykował bliskiej osobie.

Komu Robert Lewandowski zadedykował gola?

Po upragnionej bramce sportowca emocje wzięły górę i wzruszony 34-latek rzucił się na murawę. Kiedy wstał, w jego oczach dało się zauważyć łzy wzruszenia.

Po meczu dziennikarze mieli okazję porozmawiać z jednym z bohaterów dzisiejszej rozgrywki. Robert Lewandowski wyznał, że gol zdobyty podczas mundialu był dla niego spełnieniem marzeń. Piłkarz przyznał również, że zadedykował tę bramkę swojemu tacie.

- Zawsze pierwsze bramki dedykuję mojemu tacie i teraz nie będzie inaczej. Oczywiście dedykuję całej mojej rodzinie, bo wiedzą, ile to dla mnie znaczyło. Dedykuję za to, jak mnie wspierają. Tylko oni wiedzą, jak czasami jest ciężko. Dla nich to zwieńczenie tego, że są ze mną i robią wszystko, żebym czuł się na boisku jak najlepiej - powiedział kapitan polskiej reprezentacji w piłce nożnej.

Robert Lewandowski nie ukrywał, że już od hymnu towarzyszyły mu ogromne emocje. Sportowiec nie zdołał opanować wzruszenia na murawie.

- Nie wiem czy to pierwsze łzy w dorosłej piłce, ale te emocje towarzyszyły mi już od hymnu. Wzruszenie się pojawiło i sam sobie zadawałem pytanie, co się dzieje. W meczu kiedy widzisz ruch, kiedy widzisz, że są sytuacje, od razu inaczej się na boisku czujesz. To sprawia, że decydujesz się na odważniejsze rozwiązania - stwierdził Robert Lewandowski.

Robert Lewandowski o wygranej z Arabią Saudyjską

Dumny sportowiec przyznał, że wygrany mecz z Arabią Saudyjską był podsumowaniem jego kariery. Nie ukrywał również rozczarowania decyzją sędziego o rzucie karnym.

- Radość i podsumowanie całej mojej kariery, że nie tylko zagrałem na mundialu ale i strzeliłem gola. Wierzyłem, że przyjdzie kolejna sytuacja i strzelę gola. Chwała też chłopakom, chwała Wojtkowi, który obronił nie tylko karnego, ale i dobitkę. Choć zastanawiam się, jak sędzia w ogóle mógł dać karnego. Nie wiem, dlaczego VAR interweniował.

Wygrana bez wątpienia zmotywowała naszą drużynę do walki o zwycięstwo meczu z Argentyną, który biało czerwoni zagrają już w środę 30 listopada.

- Nawet w kontekście kolejnego meczu będziemy czuć, że potrafimy te sytuacje stwarzać, że możemy je mieć. Głowa trochę inaczej pracuje niż po tym pierwszym meczu, kiedy tych sytuacji praktycznie nie mieliśmy. Zdajemy sobie sprawę, że gramy z Argentyną, będziemy się już od poniedziałku do tego meczu przygotowywać. Będziemy walczyć o każdą piłkę, o każdą sytuację - podsumował.

Artykuły polecane przez Goniec.pl: