Mirosław Baka przestał chodzić do kościoła. W mocnych słowach powiedział dlaczego
Mirosław Baka, podczas ostatnio udzielonego wywiadu poruszył kwestię związaną z aktorstwem, ale zdecydował się również wyjawić, co sądzi na temat wiary. Stanowczo również postanowił podsumować obecną działalność kościoła katolickiego w Polsce. Aktor nie przebierał w słowach.
Mirosław Baka wyjawił, co myśli o kościele
Mirosław Baka jest bardzo charakterystycznym, a zarazem lubianym aktorem. Miał okazję grać w wielu produkcjach, np. “Fala zbrodni”, “Prawo Agaty” czy “Pitbull”. Obecnie zakończył pracę nad filmem “Sami Swoi - Początek”.
Podczas ostatniego wywiadu, którego udzielił w serwisie naTemat.pl Mirosław Baka zdecydował się opowiedzieć o swojej pracy, o przeszłości, o planach, a także o zmianach, jakie u niego nastąpiły. Zdradził także, co sądzi na temat kościoła. Pomimo tego, że wychował się w rodzinie katolickiej, pobożnej, obecnie nie po drodze mu z wiarą. Nie krył swojego niezadowolenia z obecnej sytuacji w kościele.
Sylwia Peretti po śmierci syna przeżyła kolejny cios. Celebrytka jest w rozsypce?Mirosław Baka o swoich planach zawodowych
Mirosław Baka podczas rozmowy z serwisem naTemat.pl przyznał, że cały czas jest aktywny zawodowo. Regularnie gra w spektaklach, a także pracuje nad nowymi projektami. Zdradził także, że nie robi niczego ponad swoje siły i wreszcie zrozumiał, że nie może żyć wyłącznie pracą, pomimo tego, że jest ona dla niego ważna i satysfakcjonująca.
- Gdybym chciał reagować entuzjastycznie na wszystkie ciekawe propozycje, które są mi składane, nie miałbym czasu na nic innego. Z biegiem lat człowiek musi coraz rozsądniej rozkładać siły, doceniać to, co jest poza zawodem, co jest domem, rodziną, pasją, żeby jakoś fajnie przeżyć to życie - powiedział aktor. Przy okazji wyjawił, że przed laty bowiem nie jeździł na wakacje ze strachu przed utratą ewentualnej propozycji zawodowej, jednak z biegiem czasu zaczął zmieniać swoje podejście w tym temacie.
Mirosław Baka szczerze o kościele. Nie gryzł się w język
Mirosław Baka chętnie podjął rozmowę na temat polityki oraz kościoła katolickiego w Polsce. Zdecydowanie nie gryzł się w język i szczerze powiedział, co myśli o obecnej sytuacji. Nie krył swojego niezadowolenia.
- [...] Proszę zobaczyć, jak Kościół chętnie przytulił tych ludzi i wykorzystuje ten alians. I teraz właściwie wszystko, co mnie, byłemu katolikowi, wciąż chrześcijaninowi, kojarzy się z proponowanym w Polsce Kościołem, budzi tylko mój wstyd i zażenowanie" - kontynuował. Zaznaczył jednak, że podobne odczucia ma wielu porządnych księży, a zło tkwi w tych, który zarządzają tą “firmą” - stwierdził aktor. Dodał, że pomimo tego, że nazywa siebie “byłym katolikiem”, nie dokonał apostazji,
- Staram się żyć w zgodzie z chrześcijańskimi wartościami, natomiast nie potrafię, nie chcę i nie wiem, czy kiedykolwiek wrócę do praktykowania katolicyzmu, do Kościoła, w którym się wychowałem - zdradził Mirosław Baka.
Wyjawił również, że przez lata kościół i wiara były dla niego bardzo ważne, miały dla niego ogromne znaczenie, jednak z czasem zaczął zmieniać zdanie na ten temat.
- Aż do momentu, kiedy zaczęły wychodzić na światło dzienne zakłamanie, okropieństwa związane z rozmiarem pedofili i politycznym aliansem, o którym wspominałem, a który jest dla mnie nie do przyjęcia - wytłumaczył artysta.