Minister zdrowia przekazał najnowsze dane. Ostrzega przed 4 falą i jej możliwymi skutkami
Minister zdrowia poruszył temat czwartej fali zarażeń koronawirusem. Zdaniem Adama Niedzielskiego Polskę czeka skok zachorowań na przełomie sierpnia i września. To natomiast może oznaczać powrót nakazu noszenia maseczek ochronnych i widmo lockdownu. Szef resortu podkreślił, że wszystko zależy „od tempa szczepień i naszej ostrożności”.
W piątek 9 lipca minister zdrowia zaapelował, by Polacy nie zapominali o szczepieniach. Zwrócił się także do osób, które przyjęły już pierwszą dawkę, by również nie bagatelizowali zagrożenia i stawili się po drugą. Adam Niedzielski przypomniał, że w pełni zaszczepiło się ponad 14,7 miliona osób.
Według danych przekazanych przez ministra zdrowia od 54 do 55 procent osób dorosłych przyjęło już co najmniej jedną dawkę szczepionki przeciw COVID-19. Przeciwciała natomiast posiada około 60 procent, wliczając w to osoby, które przeszły chorobę . Eksperci spodziewają się, że na przełomie sierpnia i września dojdzie do skoku zarażeń, dlatego Adam Niedzielski ponownie wskazał, jak ważne są szczepienia.
Niepokojący komunikat ministra zdrowia i apel o szczepienie się
W niedzielę 11 lipca minister zdrowia wskazał, że po raz pierwszy od szczytu trzeciej fali zarażeń trend dotyczący nowych przypadków koronawirusa przestał maleć. Adam Niedzielski przypomniał, że szczepienie jest konieczne, by skutki kolejnej fali nie były tak odczuwalne, jak na przełomie 2020 i 2021 roku.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli na przełomie sierpnia i września sytuacja znów stanie się trudna do opanowania przez dynamiczny skok zarażeń, będziemy mogli spodziewać się powrotu obostrzeń w postaci nakazu noszenia maseczek ochronnych. Niewykluczone też, że rząd postanowi ponownie wprowadzić lockdown.
O tym, jak będą wyglądały najbliższe miesiące, zdecyduje „tempo szczepień i nasza ostrożność”, jak podkreślił Adam Niedzielski. Warto przypomnieć, że dzisiaj tj. 11 lipca Ministerstwo Zdrowia potwierdziło 66 nowych przypadków koronawirusa. Jedna osoba zmarła z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami.
Badania ze Stanów Zjednoczonych pokazują, że 99 procent zgonów stanowią osoby niezaszczepione. Z wielu krajów dociera coraz więcej raportów, które udowadniają, że mieszkańcy, którzy nie przyjęli szczepionki, są bardziej narażeni na hospitalizację i cięższy przebieg choroby.
Były szef Głównego Inspektoratu Sanitarnego dołącza się do apelu ministra zdrowia
W ostatnim czasie w tonie podobnym do ministra zdrowia wypowiedział się były szef GIS doktor nauk medycznych Andrzej Trybusz. Ekspert zaznaczył, że odporność po szczepieniu jest zdecydowanie bardziej stabilna od tej, którą nabywa się po przechorowaniu COVID-19.
Andrzej Trybusz uznał, że „obecnie jesteśmy w połowie drogi do osiągnięcia odporności populacyjnej”. Specjalista nie ukrywał jednak, że niełatwo będzie do niej dotrzeć, ponieważ zainteresowanie szczepieniem w Polsce wyraźnie spada . Zwrócił też uwagę, że do uzyskania pełnej odporności niezbędne jest przyjęcie drugiej dawki preparatu przeciw COVID-19.
Zgodnie z danymi przekazanymi przez byłego szefa GIS z grupy powyżej 70. roku życia zaszczepiło się lub też zapisało na szczepienie około 77 procent . Przypomniał, że te osoby są najbardziej narażone na ciężki przebieg COVID-19.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Władze TVP właśnie potwierdziły. Dariusz Szpakowski nie skomentuje finału Euro
-
Marta Kaczyńska wygadała się o dodatkowych dopłatach dla księży
-
Ksiądz ze słynnego nagrania przerwał milczenie. Pojawiły się jego "przeprosiny"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: PAP; Twitter