Michał Żebrowski zadrwił z Jarosława Kaczyńskiego. Wystarczyło jedno zdjęcie
Michał Żebrowski znów dał znać o swoim poczuciu humoru. Ofiarą jego żartu został Jarosław Kaczyński. Czym polityk PiS sprowkował aktora do drwin? Okazuje się, że wystarczyło jedno wypowiedziane z sejmowej mównicy zdanie.
Donald Tusk zwrócił się bezpośrednio do Jarosława Kaczyńskiego
W polskim Sejmie od 11 grudnia dzieje się dużo, a przepychanki polityków są chętnie oglądane przez Polaków. Ci, którzy od dawna śledzą obrady niższej izby parlamentu, z pewnością doskonale wiedzą, że Donald Tusk nie cieszy się wśród wyborców PiS dużym poważaniem.
Na łamach TVP nazwisko lidera KO było przedstawiane w tendencyjnym i wyłącznie negatywnym świetle, np. jako polityk dbający o interes niemiecki, a nie polski. Ta tyrada nienawiści została zapoczątkowana przez poprzedniego prezesa stacji, Jacka Kurskiego . A przynajmniej tak uważa sam zainteresowany, który w niedawnym wystąpieniu postanowił zwrócić się bezpośrednio do swojego oponenta i podzielić się pewną gorzką anegdotą.
Każdego dnia słyszałem tę płytę nagraną wiele lat temu przez Jacka Kurskiego. Kiedy nagrał tę płytę, Twój brat, Lech Kaczyński, powiedział do mnie, publicznie, że takiego łajdaka świat nie widział, jak Kurski. Dlatego chciałem to zwycięstwo dedykować obu moim dziadkom - zwrócił się do Jarosława Kaczyńskiego nowo wybrany premier, Donald Tusk.
Te słowa oczywiście zostały szybko zripostowane. Przywódca oddającej władzę Zjednoczonej Prawicy dał się ponieść emocjom i wysunął pewno poważne oskarżenie.
Jedno zdanie Jarosława Kaczyńskiego sprowokowało Michała Żebrowskiego
Jarosław Kaczyński postanowił skorzystać ze swojej mocnej pozycji w parlamencie i bezceremonialne wszedł na mównicę. Mimo sprzeciwu części siedzących na sali plenarnej posłów (pytających w jakim trybie zamierza się wypowiedzieć), stanął przed ich obliczem i prosto do mikrofonu oznajmił, co myśli na temat wieloletniego politycznego konkurenta.
Jest taki tryb, jak ktoś kogoś obraża. Ja nie wiem, kim byli Pana dziadkowie, ale w iem jedno, Pan jest niemieckim agentem. Po prostu niemieckim agentem - grzmiał oburzony 74 latek.
Ten zarzut, choć poważny, zainspirował Michała Żebrowskiego do dowcipu, którym pochwalił się na łamach mediów społecznościowych. Czy kawalarz tradycyjnie został doceniony przez fanów?
Michał Żebrowski zakpił z Jarosława Kaczyńskiego
Michał Zebrowski odniósł się do słów Jarosława Kaczyńskiego w swoim stylu. Opublikował fotografię, na której wystąpił w specjalne masce, a podpisał ją krótko i dosadnie: ”Niemiecki agent”.
Wirtualna społeczność była pod wrażeniem pomysłowości aktora, o czym dała znać w sekcji komentarzy. Wiele osób, w tym inne znane aktorki, podjęło tę żartobliwą konwencję i również pokusiło się na kilka drwin.
- Ty też?! Wina Tuska - napisała Aleksandra Popławska,
- Love - dodała Anna Samusionek.
- To po dziadku, jak nic. Jak zawsze w punkt
- Ich liebe dich agente
- Kocham wszystkich takich agentów z tym najważniejszym na czele
- Jak mi pan wieczór i najbliższy tydzień zrobił - czytamy na Instagramie. Wam również jest do śmiechu?
